Nowotarżanki rozpoczęły bardzo dobrze, bo w końcówce pierwszej tercji objęły prowadzenie. Niestety straciły go po 6 minutach drugiej odsłony. Kolejne minuty to walka o każdy centymetr lodowiska i mnóstwo sytuacji, które sobie Podhalanki wypracowały. Kolejny raz miały problemy ze skutecznością.
- Na 70 okazji wykorzystaliśmy jedną. Trudno wygrać mecz, jeśli się strzela tylko jednego gola – mówi trener Zbigniew Podlipni. - Nie chcę się powtarzać, bo w każdym meczu jest to samo. Stwarzamy sytuacje, mamy ich mnóstwo i tak na dobrą sprawę powinniśmy wygrać w dwucyfrowym rezultatem. Tymczasem jastrzębianki miały jedną zawodniczkę, która w miarę mocno potrafiła oddać strzał i przesądziła o losach spotkania. Miała tylko dwie okazje i obie wykorzystała. Dziewczyny grały fajnie, stwarzały sytuacje, ale kolejny raz nie potrafią trafić nawet do pustej bramki, tak im się ręce trzęsą.
MMKS Podhale Nowy Targ – Białe Jastrzębie 1:2 (1:0, 0:1, 0:1)
1:0 Szopińska (16:59)
1:1 Rduch (25:38)
1:2 Rduch – Szymura (51:39)
MMKS Podhale: Furtak (Czaja) – Mucha, Grzybek, Leśniowska, Wielkiewicz, Raducka – Paprocka Maciaś, Zamarlik, Podlipni, Leśnicka, Bukowska – Mroszczak, Szopińska, Czubiak. Trener Zbigniew Podlipni.
Białe: Radomska – Rostalska, Postel, Szymura, Kierc, Rduch – Cywaniuk, Marchewska, Krzyżaniak, Karbowniczak, Świerczek – Nikiel, Bodzioch, Głąbica. Trener Marek Kozyra.
Stefan Leśniowski
Zdjęcia Szymon Pyzowski