09.11.2019 | Czytano: 3273

II liga: Szybko i boleśnie (+zdjęcia)

65 minut trwało pierwsze spotkanie Gorców w roli gospodarza. Poszło szybko i…boleśnie.

Przed spotkaniem Paweł Jasiurkowski odebrał pamiątkowe statuetki za MVP i najlepiej punktującego zawodnika w zespole za poprzedni sezon w rankingu Sportowego Podhala. A potem rozpoczęła się gra.

 

Nowotarżanie źle weszli w mecz, od 0:4. Potem starali się gonić przeciwnika, ale go nie dogonili. Siatkarze spod Wawelu lepiej wyszkoleni i w każdym elemencie siatkarskiej sztuki przewyższali górali. Lepiej zagrywali, bronili, potrafili punktować z piłek sytuacyjnych. U gospodarzy szwankowała zagrywka i przyjęcie. Gdy tylko było dobre przyjęcie, to atakowali z drugiej linii, a raz nawet z szóstej strefy. To były tylko przebłyski dobrzej gry. Takie zagrania krakowian były chlebem powszechnym.

Podobnie było w kolejnych dwóch setach. Na początku drugiego grano punkt za punkt ( do stanu 6:6). Potem goście szybko odjechali. W trzeciej partii zrobili to od stanu 3:5. Nie wstrzymywali ręki przy zagrywce i nawet jak było przyjęcie, to odrzucali gospodarzy od siatki. Świetnie grali w bloku, z kontry. Jak trzeba było to plasowali lub kiwali za opadający blok. Gospodarze z kolei dostarczali piłkę z zagrywki, z która nie mieli problemu goście. W dodatku miejscowi jeszcze często się mylili. W przyjęciu często piłka przełamywała im palce.

- Z perspektywy zawodnika i trenera, gdy jestem na boisku nie do końca wszystko widzę – twierdzi trener Jacek Bałos. – Wydaje mi się, że momentami pokazaliśmy niezłą siatkówkę, aczkolwiek mecz zakończył się nie po naszej myśli. Naprzeciw nas stanęła doświadczona drużyna. Jestem zadowolony z chłopaków, choć szwankowało u nas przyjęcie, również zagrywka nie zrobiła krzywdy przeciwnikowi. Zaczęliśmy złym ustawieniem, to nam nie pozwoliło na wygranie pierwszego seta, chociaż był moment, że dogoniliśmy rywala na odległość trzech punktów. Siatkówka jest grą błędów, popełniliśmy ich więcej i dlatego wynik jest taki jaki jest.

KS Gorce Nowy Targ – WKS Wawel Kraków 0:3 (19:25, 14:25, 15:25)
Gorce: Rapacz, Lupa, Kroma, Jasiurkowski, Dyda, Pańszczyk (libero) oraz Bachleda, Janikowski, Bałos.
Wawel: Knap, Samborski, Petryka Fijałkiewicz, Jaworski, Lasoń, Popardowski (libero) oraz Albrecht, Kaliński, Orłowski, Pale, Guzik.

Przebieg meczu
I set: 2:5, 4:10, 9:15, 14:20, 19:25
II set: 4:5, 6:10, 9:15, 13:20, 14:25
III set: 3:5, 4:10, 7:15, 11:20, 15:25

Stefan Leśniowski
Zdjęcia Andrzej Pabian
 

Komentarze







reklama