30.12.2009 | Czytano: 1328

Wytrzymali ciśnienie

Juniorzy młodsi MMKS Podhale Nowy Targ wrócili z Kežmaroku, gdzie rozgrywano międzynarodowy turniej w hokeju na lodzie, z okazałym pucharem za zwycięstwo. Miło zaskoczyli, tym bardziej, iż pojechali w niekompletnym składzie i bez swojego nominalnego trenera Łukasza Gila. Do zwycięstwa poprowadził ich trzykrotny olimpijczyk Gabriel Samolej.

Puchar nowotarżanom nie przyszedł łatwo, ale...na własne życzenie. W finałowym meczu z Ružomberokiem na 15 sekund przed końcem meczu prowadzili 4:3. Moment dekoncentracji i trzeba było fetę odłożyć w czasie. Dopiero karne wyłoniły triumfatora i górale mogli odtańczyć taniec radości.

- Z tym zespołem zainaugurowaliśmy turniej i wtedy lepsi byli przeciwnicy - opowiada Gabriel Samolej. – Jednak następne spotkania wygraliśmy. Chciałbym zwrócić uwagę na wysoką wygraną z Zagrzebiem, a więc reprezentacją Chorwacji w tej kategorii wiekowej aż 12:1. Wzięliśmy rewanż za kompromitującą porażkę naszych dwudziestolatków na mistrzostwach świata. W związku z tymi sukcesami zajęliśmy drugie miejsce we wstępnej rundzie i dotarliśmy do finału. Tam po raz kolejny przyszło nam skrzyżować kije z Ružomberokiem. Było to niezwykle pasjonujące widowisko, w którym było wszystko co prawdziwy entuzjasta hokeja lubi. Wspaniałe tempo akcji, jakby był to pierwszy mecz dla obu teamów, sporo sytuacji podbramkowych i interwencji bramkarzy. No ta niesamowicie dramatyczna końcowa i rzuty karne. 15 sekund przed końcową syreną prowadziliśmy 4:3 i zwracałem uwagę chłopakom, by do ostatniej sekundy byli maksymalnie skoncentrowani. Niestety Słowacy wyrównali z „niczego”. Wrzutka pod bramkę na aferę odbiła się od naszego bramkarza i wpadła do bramki. Obrońcy nie zaasekurowali. Po samobóju zrobiło się 4:4 i...bardzo nerwowo. Na szczęście chłopcy wytrzymali „ciśnienie” i w karnych okazali się lepsi. Wygraliśmy je 2:0. Zwycięstwo miło nas zaskoczyło, bo pojechaliśmy w okrojonym składzie. W zaledwie w trzynastu, bo nie wszyscy zdążyli wrócić ze świąt. W drugim dniu dojechało dwóch graczy. Przy naszej sile hokeja, każde uczestnictwo w takim turnieju jest wyzwaniem i zbieraniem doświadczeń. Naszą postawą zaskoczeni byli słowaccy szkoleniowcy. W przekroju całego turnieju słowa pochwały należą się bramkarzowi Stołowskiemu, który pomógł nam w wygraniu imprezy. Dobrze grał Oskar Sokołowski. Mógł zostać najlepszym zawodnikiem naszego zespołu, gdyby nie dwie kary meczu. Taki bowiem był regulamin. Płynie w nim gorąca krew, która często, gdy jest prowokowany, a tak było w obu przypadkach, gotuje mu się w głowie i pierwszy jest do bitki. W ostatnim dni wytrzymał zaczepki. Najlepszym graczem wybrano Daniela Kolasę.

MHK Ružombork – MMKS Podhale Nowy Targ 4:2 (2:1, 1:1, 1:0)
Bramki dla MMKS: Kolasa 2

MMKS Podhale Nowy Targ – Ski Park MHK Kežmarok B 6:3 (1:1, 3:1, 2:1)
Bramki dla nowotarżan: Mielniczek, P. Wielkiewicz, Kolasa, Kapica Daniel, Mienkina, Kaczorowski.

MMKS Nowy Targ – Zagrzeb 12:1 (5:0, 3:1, 4:0)
Bramki dla „Szarotek”: Kolasa 2, P. Wielkiewicz 2, Mielniczek 2, Mienkina, F. Wielkiewicz, Kaczorowski, Kapica, Worwa, Bryja.

Ski park MHK Kežmarok A – MMKS Nowy Targ 2:4 (0:1, 1:1, 1:2)
Bramki dla MMKS-u: Kolasa 3, Kapica.

FINAŁ:
MMKS Podhale Nowy Targ – MHK Ružomberok 5:4 ( 2:2, 1:1, 1:1) karne 2:0
Bramki dla nowotarżan: Kolasa 3,Mienkina. Karne: Kolasa, Kaczorowski.

MMKS Podhale: Stołowski (Michałczak) – Sokołowski, Bryniarski, Kaczorowski, Kolasa, P. Wielkiewicz – Plewa, Szal, Kapica, Mienkina, Mielniczek – Pacyga, Bielak, F. Wielkiewicz, Worwa, Bryja. Trener Gabriel Samolej.

Stefan Leśniowski

Komentarze







reklama