Była to rywalizacja dla prawdziwych twardzieli, którą zorganizował Gorczański Klub Motorowy Ochotnica. Zawody, w ramach Ochotnickich Dni Sportu Motorowych rozegrano pod patronatem wójta gminy Ochotnica.
Zwodnicy mieli do pokonania trasę ok. 7 kilometrów, bardzo trudną. Trudność potęgowało błoto i nieustanie padający deszcz. Nie wszyscy zdołali bez kolizyjnie pokonać wyznaczony odcinek. Wielu zaliczyło upadki i po wyjściu z błotnej mazi trudno ich było rozpoznać. Motocykle gasły, stawały dęba, a jeźdźcy musieli uciekać, by spadający na nich „rumak” nie zrobił im krzywdy. Niektórzy rezygnowali z jazdy po ekstremalnej trasie, wybierali łatwiejszą, a co za tym idzie dłuższą.
To był prawdziwy sprawdzian hartu ducha, wytrzymałości i determinacji w niesprzyjających warunkach. Kibice przeżywali ogromne emocje i nieoczekiwane zwroty akcji. Głośno dopingowali zawodników, którzy kończyli zmagania z grymasem ogromnego wysiłku, ale też szczęśliwi, że udało mu się ukończyć rajd. Po chwili pojawiał się uśmiech na twarzy, wśród potu i błota.
Stefan Leśniowski
Zdjęcia Andrzej Pabian