22.12.2009 | Czytano: 2504

Yokozuna zachwyca (+zdjecia)

W Nowym Sączu odbył się regionalny turniej młodzieżowy w karate kyokushin zorganizowany przez Nowosądecki Klub Sportowy Karate, którego kierownikiem jest Andrzej Krawontka 4 Dan. W imprezie wzięło udział sześćdziesięciu czterech zawodników z siedmiu ośrodków: Nowy Sącz, Nowy Targ, Zakopane, Limanowa, Stary Sącz, Krynica, Gorlice.

 Zawodnicy sprawdzali swoje umiejętności w kata oraz kumite lekki kontakt. Zawodnicy Stowarzyszenia Yokozuna z Nowego Targu znowu zachwycili. Zarówno ci „starzy” jak i nowe nabytki.

Nowotarski klub reprezentowało dziewięciu zawodników - Kinga Michałek, Maksymilian Rapacz, Alan Baraniak, Dominika Chudziak, Szczepaniec Michał, Hubert Gromczak, Krystian Sąsiadek, Michał Dudzik, Wojciech Domalik oraz sędziowie Ewa Pawlikowska 3 Dan i Franciszek Kolasa 1 Dan. Ewa Pawlikowska, wielokrotna mistrzyni świata i Starego Kontynentu sprawowała również funkcję sędziego głównego. Po zawodach była dumna z swoich wychowanków.

- Wszyscy zawodnicy z naszego stowarzyszenia zasługują na pochwałę – twierdzi szefowa nowotarskiego klubu, Ewa Pawlikowska. - Każde zawody to nowe doświadczenie dla zawodników oraz sędziów. O złej passie może powiedzieć doświadczony zawodnik Michał Szczepaniec, który doznał kontuzji w pierwszej walce. Pierwsza diagnoza brzmiała: naderwanie mięśnia dwugłowego. Wojciech Domalik był krok od wygrania turnieju w swojej kategorii. O przegranej w walce finałowej zadecydowało ostatnie 10 sekund walki. Wykonał technikę niedozwoloną przez co stracił punkty. Hubert Gromczak zajął w kata kadetów drugie miejsce, natomiast w kumite open był trzeci. Zawodnik, o bardzo drobnej budowie, fantastycznie walczył w ćwierćfinale z przeciwnikiem z Nowego Sącza, znacznie wyższym i cięższym. Niestety później przegrał walkę półfinałową z zakopiańczykiem Oskarem Weselskim. Z kolei Michał Dudzik w walce o półfinał pokonał zawodnika z Nowego Sącza, jednak po porażce w półfinale sklasyfikowany został na trzeciej pozycji. W kata dzieci bardzo doświadczony, jak na swój wiek, Maksymilian Rapacz wywalczył drugie miejsce, natomiast w tej samej kategorii Alan Baraniak był czwarty, przegrywając z tylko jednym punktem miejsce na najniższym stopniu podium. Muszę również wspomnieć o dwóch nowych zawodnikach – Kindze Michałek i Krystianie Sąsiadku. Kinga wystartowała w kata dzieci dziewcząt. Jak na trzy miesiące treningu, jestem pełna podziwu dla niej. Sama zdecydowała się na wzięcie udziału w turnieju i muszę przyznać, że szło jej całkiem nieźle. Krystian startował w kumite młodzików open. W pierwszej walce trafił na bardzo doświadczonego zawodnika z Nowego Sącza. Walkę przegrał, to jednak zaimponował charakterem. Do końca walczył i łatwo nie oddał pola rywalowi.

Stefan Leśniowski

Komentarze







reklama