07.02.2019 | Czytano: 1838

Gdyby nie pierwsza połowa...

Kolejny mecz i niestety kolejna porażka zespołu TSR ORAWA w ramach Pucharu Ligi. Tym razem drużyna z Orawy musiała uznać wyższość drugiej drużyny Hutnika Kraków. 32:37

- Mecz rozstrzygnął się w pierwszej połowie, niestety po raz kolejny zawiódł atak. Nie mogliśmy wykorzystać stu procentowych sytuacji co spowodowało, że goście zdobywali bramki z kontry. I tak do przerwy przegrywaliśmy 10 bramkami. Druga połowa to już całkiem inna gra, postawiliśmy mur w obronie, co przełożyło się na grę w ataku. Wykorzystane setki, składne akcje w ataku, to pozwoliło na wygranie drugiej połowy, ale niestety nie meczu. Wyróżniającymi się zawodnikami w naszym zespole bez wątpienia była trójka graczy Darek Paniak, Michał Wójt i Mateusz Machajda. Szkoda niestety tej pierwszej połowy, gdyż spokojnie mogliśmy ograć drużynę wicelidera rozgrywek – skomentował bramkarz TSR ORAWA, Mateusz Machajda

TSR ORAWA - Hutnik Kraków II 32:37(11:21)
Bramki dla Orawy: M. Wójt 9, D. Paniak 9, Galik 5, B. Paniak 4, P. Paniak 2, J. Paniak 3.
Orawa: M. Wójt, M. Machajda, D. Paniak, Z. Galik, B. Paniak, P. Paniak, J. Paniak, R. Matonóg, P. Morzyniec, P. Woszczek, P. Graca, Ł. Holla, M. Joniak, J. Machaj.

Opr/sles
 

Komentarze







reklama