Mógł się cieszyć po ostatniej piłce, bo jego zespół wygrał. Był to mecz – jak mawia ekspert Polsat Sport, Wojciech Drzyzga – na długim dystansie, w którym było wszystko co sprawiło, że spotkanie było emocjonujące i trzymające widzów w napięciu do ostatniej piłki. Po pierwszym nieudanym secie, górale się nie załamali i doprowadzili do remisu. Gdy wydawało się, że pójdą za ciosem, błędy w polu serwisowym sprawiły, iż krakowianie wygrali trzeciego seta. Gospodarze byli pod murem, bo musieli wygrać czwartą partię, by przedłużyć spotkanie. Dokonali tego, a w decydującej piątej partii okazali się lepsi.
- Chłopaki zagrały z głową – mówi trenerka, Izabela Łabuz. – Potrafili pokonać wysoko blokujący zespół. Nie można odmówić chłopakom zaciętości, ogromnej woli walki i zaangażowania. Po pierwszym nieudanym secie odbudowali się. Niestety za dużo było zepsutych zagrywek.
Drużyna dedykuje zwycięstwo Aleksandrowi Apostołowi.
Gorce Nowy Targ – Sparta A Kraków 3:2 (19:25, 25:20, 20:25, 25:18, 15:11)
Gorce: Rapacz, Bałos, Ligas, Jasiurkowski, Lupa, Kuczkowicz, Pańszczyk (libero) oraz Koziana.
Stefan Leśniowski
Zdjęcia Michał Adamowski