06.12.2009 | Czytano: 1472

Szczęśliwa ręka „Osy” (+zdjecia)

Juniorki Gorców Nowy Targ odniosły dwa zwycięstwa w ramach rozgrywek ligowych w unihokeju. O sukcesie nowotarżanek zadecydowała świetna realizacja taktyki nakreślonej przez Lesława Ossowskiego.

W obu spotkaniach góralki były dojrzalszym zespołem, bardziej poukładanym. Jedynie w pierwszych fragmentach sobotniej potyczki były nieco spięte i w efekcie już w drugiej minucie prowadzenie objęły gospodynie. Niemniej szybko doprowadziły do wyrównania, ale nie cieszyły się nim zbyt długo. Trzebinianki wykorzystały nieporozumienie w szeregach obronnych przyjezdnych. Od tego momentu uwidoczniła się przewaga Gorców. Mimo wielu okazji do wyrównania, na pierwszą przerwę przyjezdne schodziły z jednogolowym mankiem.

Po przerwie nowotarżanki pokazały lwi pazur. W puch zmiotły gospodynie. Ich szybkie i składne akcje siały sporo zamieszania w szeregach gospodyń. - Tylko kwestią czasu było kiedy zaczną padać gole. Tak ogromną przewagę uzyskaliśmy – mówi kierownik drużyny, Jarosław Chlebda. - Gdy wyrównaliśmy rozwiązał się wór z bramkami. Wszystkie zostały zdobyte po kombinacyjnych akcjach, godnych kamer filmowych. Na początku kontrolowaliśmy grę i jakby przy okazji dorzuciliśmy szóste trafienie.

Rewanżowa potyczka również toczyła się pod szczęśliwa ręką „Osy”. Świetnie dyrygował drużyną. Gorce od początku skupiły się na obronie. Czyhały na błąd przeciwniczek, by je skontrować.

- Świetna gra w obronie, mało błędów, pewniejsze rozgrywanie piłeczki oraz cierpliwość pozwoliło nam na otwarcie konta bramkowego tuż przed końcem pierwszej odsłony – komentuje Jarosław Chlebda. - Pięknym strzałem z dystansu popisała się Chlebda, która sfinalizowała kapitalne podanie Leśniak. Gospodynie wyrównany na początku drugiej odsłony, ale nasza odpowiedź była szybka i dubeltowa. Kubowicz i Chowaniec znalazły sposób na bramkarkę Trzebini. W końcówce odsłony jeszcze raz Kubowicz wpisuje się na listę strzelców. W ostatniej części gry nie mające nic do stracenia gospodynie przystąpiły do skomasowanych ataków. Jednak nasze dziewczyny nie dopuszczają rywalki do czystych pozycji, a jeśli te chcą uderzać z dystansu, to strzały ich są blokowane. Świetnie w bramce spisuje się Rajnisz. Przy bramce Trzebini z wolnego niewiele mogła zrobić bo strzał był przedniej marki. Koleżanki szybko jednak odpowiedziały po rozklepaniu defensywy.

PUKS Trzebinia – KS Gorce Nowy Targ 2:6 (2:1, 0:4, 0:1) i 3:6 (0:1,1:3, 2:2)
I mecz:
1:0 - Jeleńska (1:47),
1:1 - Chowaniec (5:13),
2:1 - Jeleńska –Lasoń (7:38),
2:2 - Truty (20:11),
2:3 - samobój (21:32),
2:4 - Truty – Chowaniec (35:03),
2:5 Truty (37:14),
2:6 - Chowaniec –Chlebda (45:52).

II mecz:
0:1 - Chlebda – Leśniak (19:20),
1:1 - Lasoń –Warzecha (25:49),
1:2 - Kubowicz –Chowaniec (27:46),
1:3 - Chowaniec –Sąder (28:40),
1:4 - Kubowicz –Chlebda (30:41),
1:5 - Kubowicz –Truty (49:38),
2:5 – Jeleńska (50:38),
2:6 - Kubowicz –Chlebda (52:16),
3:6 - Jeleńska –Michaliszyn (55:23).


Gorce:
Rajnisz - Sąder, Chlebda, Zapała, Bujak, Kaczmarczyk, Leśniak, Kubowicz, Truty, Chowaniec. Trener Leszek Ossowski.

Tekst Stefan Leśniowski
Więcej zdjęć na http://www.myfloorball.pl/  

Komentarze







reklama