16.11.2009 | Czytano: 1515

Pogrom sanoczan (+zdjecia)

39 bramek zaaplikowali nowotarżanie rówieśnikom z Sanoka w ramach rozgrywek o mistrzostwo Polski juniorów w unihokeju. Wysoka  skuteczność cieszy trenera X3M Górale, Dominika Siaśkiewicza, ale równocześnie martwią go przestroje w grze. A już na pewno będzie chciał jak najszybciej zapomnieć o drugiej tercji pierwszego spotkania, którą jego podopieczni przegrali 3:7!

- Nie ukrywam, iż mam kilka uwag do gry drużyny, - mówi szkoleniowiec X3M Górale, Dominik Siaśkiewicz. - Szczególnie do drugiej tercji pierwszego spotkania, w której zagraliśmy nonszalancko. Po wysoko wygranej pierwszej odsłonie wydawało się chłopakom, że na jednej nodze ograją przeciwnika, a bramki same będą wpadać. Nie wpadały. Tym składem gramy już drugi rok (odpadli Tomasz Klimek, Paweł Waligórski – nie mieszczą się wiekowo oraz Przemysław Starmach i Grzegorz Byrnas - nie wznowili treningów) i chłopaki dobrze wiedza jak mają grać. Nie mogą się nam już przydarzać takie przestoje. Jak na faworyta, ponieważ tak jesteśmy postrzegani, musimy jeszcze bardziej się przyłożyć. Każdego rywala traktować poważnie. Nawet ze słabeuszami grać na sto procent swoich możliwości. Najmniejsze lekceważenie może negatywnie odbić się w decydujących meczach.

SLU Sanok – KS X3M Górale Nowy Targ 9:14 (2:6, 7:3, 0:5) i 8:25 (4:6, 1:7, 3:12)
Bramki dla nowotarżan: T. Brzana 4, Furczoń 3, Lipkowski 3, Chrobak 2 , samobójcza, Świstak ( I mecz); Furczoń 6, T. Brzana 5, Świstak 3, Lipkowski 3, Żuk 2, Chrobak 2, Zubek, Polaczek, Słubik, B. Sikora ( II mecz).

X3M Górale: Chrobak, P.Brzana, Świstak, Bukański, Furczoń, Żuk, Lipkowski, Polaczek, B. Sikora, T. Brzana, Zubek, Barszczewski, Słubik. Trener Dominik Siaśkiewicz

Stefan Leśniowski

Komentarze







reklama