- Wynik 10:0 przerósł nasze oczekiwania – twierdzi trener Gorców, Tomasz Kowalczyk. – Wygrana bardzo nas przybliżyła do pierwszej „szóstki”, a to jest nasz cel. Widać, że chłopaki coraz lepiej grają, czują się pewniej przy stołach. Nie boją się już zawodników doświadczonych jak choćby Mariusza Haducha, który w końcu lat 80- tych grał w Gorcach.
Najdłuższy i najciekawszy był pojedynek Marka Mozdyniewicza z Michałem Jurczakiem. Ale tak to już jest, gdy z jednej strony gra obrońca. Wymiany są długie i tylko od cierpliwości rywala Marka zależy jak zniesie te męczarnie. W dwóch pierwszych setach dość dobrze. Był niezwykle cierpliwy, potrafił odgryźć się przeciwnikowi. Pierwszą partię wygrał, drugą przegrał na przewagi, ale w kolejnych zaczął się denerwować i walił piłeczkę w siatkę lub poza stół.
- Dopiero w trzecim secie Marek przełamał przeciwnika top spinem – skomentował trener, Tomasz Kowalczyk.
Postawiły się deble, które zakończyły się w pięciu setach. – Były zacięte – przyznaje szkoleniowiec gospodarzy. – Wreszcie „zatrybił” debel Mozdyniewicz – Bukowski. To pierwszy lub drugi pojedynek, który wygrywają. Na pewno po raz pierwszy sięgnęli po komplet.
Gorce Nowy Targ – Kontap II Krosno 10:0
I stół:
Marek Mozdyniewicz – Michał Jurczak 3:1 (8:11, 12:10, 11:4, 11:7),
Mikołaj Kierski – Jakub Gromek 3:0 (11:1, 11:7, 11:7),
Mozdyniewicz, A. Bukowski – Jarczak, Mariusz Haduch 3:2 (7:11, 5:11, 11:9, 11:7, 11:4),
Mozdyniewicz – Gromek 3:0 (11:5, 11:1, 11:4),
Kierski – Jurczak 3:1 (11:7, 11:6, 5:11, 11:6);
II stół:
Adrian Bukowski – Rafał Jamrogiewicz 3:1 (11:8, 11:4, 7:11, 11:4),
Jakub Czyszczon – Mariusz Haduch 3:0 (11:7, 11:8, 12:10),
Kierski, Czyszczoń – Jamrogiewicz, Gromek 3:2 (11:9, 6:11, 11:7, 8:11, 11:6),
Bukowski – Haduch 3:0 (11:3, 11:6, 11:7),
Czyszczoń – Jamrogiewicz 3:2 (6:11, 7:11, 11:7, 11:8, 11:8).
Stefan Leśniowski