Być może dlatego gospodarze niezbyt poważnie potraktowali sosnowiczan. W pierwszym meczu szybko zdobyli cztery gole i w ich obozie błogostan zapanował. – Nie pierwszy mecz, w którym w pierwszej tercji gramy świetnie, a potem się rozluźniamy. Zapominamy, że hokej to gra zespołowa, a indywidualne popisy niewiele dobrego przynoszą. Gdy graliśmy szybkim krążkiem, przeciwnik za naszymi akcjami nie nadążał. Gdy każdy sobie woził „gumę”, rywalowi znacznie łatwiej przychodziło rozbijać nasze akcje ofensywne. Sami zaś próbowali nas ugryźć – powiedział szkoleniowiec MMKS, Łukasz Gil.
W drugim meczu było podobnie. Młode „Szarotki” w pierwszej tercji zdobyły cztery gole, a mogły dwa razy tyle, gdyby miały lepiej nastawione celowniki. Sosnowiczanie kompletnie nie istnieli. Mieli ogromne kłopoty nie tylko z przedostaniem się do tercji nowotarżan, ale z przekroczeniem linii czerwonej. Oczywiście z akcją ofensywną, bo przy wybijaniu krążka z własnej strefy, kilka razy zagościli pod bramką S. Mrugały. Ten tylko raz musiał interweniować, ale przy tym strzale nie zmusili go do pokazania najwyższego kunsztu. W drugiej odsłonie „Szarotki” spuściły z tonu. W ich szeregi wkradł się chaos, spowodowany indywidualnymi popisami. Wykorzystali to przyjezdni, którzy zdobyli- jak się później okazało – honorowe trafienie.
Tym razem nowotarżanie odpuścili tylko 20 minut. W trzeciej tercji górale pokazali słabnącemu rywalowi gdzie raki zimują.
- To był pojedynek do jednej bramki – mówi Łukasz Gil. – Punktowaliśmy rywala niemiłosiernie, chociaż wyjechał od nas i tak ze skromnym bagażem goli. 19 goli w obu spotkaniach to i tak najniższy wymiar kary jaki go spotkał.
MMKS Podhale Nowy Targ – Sielec Sosnowiec 8:3 (4:0, 2:1, 2:2) i 11:1 (4:0, 2:1, 5:0)
Bramki dla nowotarżan: Michalski 3, Wcisło 2, Piorun, Pacyga, Mielniczek (I mecz); Wcisło 4, Michalski 2, Mienkina, Samolej, Wielkiewicz, Kaczorowski, Gacek (II mecz).
MMKS Podhale: S. Mrugała ( 40:00 Hreśka); Gacek – Bielak, Pawlikowski – Krzystyniak, Sokołowski – Wcisło; Michalski – Kolasa – Bąk, Samolej – Kaczorowski – Mienkina, Wielkiewicz – Piorun – Pacyga, Zembal – Mielniczek – Worwa. Trener Łukasz Gil. W drugim meczu bronił tylko S. Mrugała.
LP
|
DRUŻYNA
|
MECZE
|
PUNKTY
|
BRAMKI
|
---|---|---|---|---|
1
|
MMKS Podhale |
16
|
34
|
119-59
|
2
|
Stoczniowiec |
14
|
33
|
96-35
|
3
|
Unia |
12
|
33
|
76-26
|
4
|
Sokoły |
14
|
28
|
105-41
|
5
|
Orlik |
14
|
24
|
83-62
|
6
|
Tychy |
14
|
21
|
53-67
|
7
|
Sielec |
14
|
16
|
51-75
|
8
|
Mazowsze |
13
|
12
|
66-104
|
9
|
Bytom |
14
|
6
|
49-96
|
10
|
Śnieżka |
15
|
3
|
46-177
|
Stefan Leśniowski