W juniorach młodszych w wadze do 80 kilogramów wystartował Dawid Worwa, który niedawno podczas mistrzostw świata w Japonii, uczestniczył w równolegle rozgrywanym turnieju międzynarodowym. W Kraju Kwitnącej Wiśni bardzo dobrze się zaprezentował. Chłopak miał okazję walczyć z najlepszymi i podglądnąć styl walki najlepszych w świecie. Ta wyprawa powinna zaowocować w przyszłości, na krajowych matach. Pierwszym sprawdzianem po wyprawie do kraju Wschodzącego Słońca miał być dla niego opolski turniej. W mieście polskiej piosenki egzaminu nie oblał.
- W walce o półfinał zmierzył się z zawodnikiem z Dzierżoniowa, Piotrem Krupą stoczył bardzo zacięta walkę – komentuje Ewa Pawlikowska. - Po dwóch minutach walki jeden z sędziów wskazał na Dawida, a pozostali na dogrywkę. Dopiero po niej jednogłośnie sędziowie orzekli zwycięstwo naszego zawodnika. Następna walka, choć bardzo wyrównana, pokazała, że w tej dyscyplinie sportu nie można sobie pozwolić na chwile dekoncentracji. Zmobilizowanym i czujnym należy być w każdej chwili, bo moment nieuwagi kosztuje bardzo drogo. To on sprawił, iż Dawid stracił punkt przez ippon. Zdecydował on o jego porażce. Z kolei Michał Szczepaniec, który rywalizował w kategorii wagowej do 70 kilogramów, chwilę dekoncentracji zasmakował już w pierwszej walce, przegrywając z Mariuszem Brzoskim z Sandomierza, który później wygrał całą rywalizację. Dawid stanął na najniższym stopniu podium, miejsca na „pudle” zabrakło dla Michała.
Stefan Leśniowski