05.06.2017 | Czytano: 1258

Bez zaliczki

W pierwszym spotkaniu barażowym o awans do I ligi tenisiści stołowi Gorców Nowy Targ zremisowali 5:5 we własnej hali z drużyną IKS Start Zduńska Wola.

To było szalenie ciekawe i trzymające w napięciu do samego końca, blisko trzygodzinne starcie dwóch drużyn na bardzo zbliżonym poziomie.

Zaczęło się obiecująco dla gospodarzy. Ich lider Tomasz Klag w mig rozprawił się z Piotrem Pabichem. Niestety, jak się okazało była to jedyna wygrana Gorców w pierwszym rzucie gier singlowych. Trzy kolejne pojedynki zakończyły się bowiem zwycięstwami zawodników ze Zduńskiej Woli. O ile przegrana Jakuba Czyszczonia z numerem jeden w szeregach przyjezdnych Tomaszem Wiśniewskim (wielokrotny medalista mistrzostw Polski we wszystkich kategoriach młodzieżowych) była wkalkulowana, o tyle przegrane Mikołaja Kierskiego z Przemysławem Gierakiem i Marka Mozdyniewicza z Andrzejem Kaczmarkiem pozostawiły po sobie spory niedosyt.

Deble na remis. Kierski w duecie z Czyszczoniem wyraźnie górowali nad Gieragą i Pabichem, zwyciężając 3:1. Z kolei Klag z Mozdyniewiczem starcie z Wiśniewskim i Kaczmarkiem zaczęli od łatwo wygranego pierwszego seta, by w kolejnych partiach dać się już zdominować rywalom i przegrać ostatecznie 1:3.

Kolejny rzut gier singlowych zaczął się od starcia Klaga z Wiśniewskim. Zaczęło się po myśli nowotarżanina, który pierwszą partię wygrał do 9. Drugi set z kolei to popis Wiśniewskiego i jego wygrana do 2. Także trzeci i czwarty set zakończył się wygraną zawodnika Startu, choć to Klag w obu tych partiach pierwszy miał piłki setowe. W tym momencie margines błędów gospodarzy już się wyczerpał. W trzech kolejnych pojedynkach już nie mogli pozwolić sobie na przegraną. Kierski, Mozdyniewicz i Czyszczoń podołali presji. Wygrali swoje mecze i tym samym sprawiły, że losy awansu przed meczem rewanżowym wciąż są otwarte.

- Z przebiegu meczu cieszę się, że wyciągnęliśmy w tym meczu remis, który tak naprawdę przedłuża nasze nadzieje na awans. Naprawdę mogło być bardzo nieciekawie, szczególnie po tych pierwszych czterech grach singlowych. W meczach barażowych ustawienie jest dowolne i to jest wielka loteria. My liczyliśmy, że na drugim stole zarówno Marek jak i Mikołaj grając tzw. „czopami” na backhandzie zrobią maksymalną ilość punktów. Niestety plan nie wypalił. Ich przegrane w pierwszych pojedynkach mocno skomplikowały naszą sytuację. Na pierwszym stole goście mieli w sowich szeregach Wiśniewskiego, to bardzo utytułowany zawodnik, jeszcze nie tak dawno grający w Niemczech. Do Zduńskiej Woli został sprowadzony po to by pomóc w awansie. Zrobił swoje. Zdobył trzy punkty, choć w dużej mierze mocno mu w tym pomogłem, popełniając masę błędów, w kluczowych momentach trzeciego i czwartego seta. Nie składam jednak broni. Jak trafimy na siebie w rewanżu, mniej więcej wiem już jak serwować i jak odbierać jego serwis – podsumował grający szkoleniowiec Gorców, Tomasz Klag.

Gorce Nowy Targ – IKS Start Zduńska Wola 5:5
Punkty dla Gorców: Mikołaj Kierski i Jakub Czyszczoń po 1,5, Tomasz Klag i Marek Mozdyniewicz po 1.

Materiał prasowy
 

Komentarze







reklama