12.10.2009 | Czytano: 1196

Chłodna głowa

Juniorzy młodsi MMKS Nowy Targ wrócili z grodu Kopernika tylko z jednym punktem. Pierwsze spotkanie przegrali po dogrywce, drugie po fatalnej trzeciej tercji. W obu meczach górale prowadzili.

- Przegraliśmy oba spotkania na własne życzenie – mówi szkoleniowiec „Szarotek”, Łukasz Gil. – Oba spotkania były do wygrania, gdyby nie nonszalancja moich graczy. W pierwszym meczu prowadziliśmy 2:1 na początku trzeciej tercji, a w drugim 3:2 i zamiast spokojnie kontrolować przebieg spotkania, zaczęliśmy ”tworzyć” coś co nie miało nic wspólnego z hokejem. W dodatku za dużo faulowaliśmy i często odwiedzaliśmy ławkę kar. W pierwszych 3 minutach ostatniej części gry złapaliśmy trzy głupie kary i dostaliśmy trzy bramki. Z 3:2 dla nas zrobiło się 5:3 dla przeciwnika. Jeszcze zdołaliśmy odpowiedzieć jednym golem, ale gospodarze byli już na fali, a moi gracze popełniali szkolne błędy w obronie. W obu spotkaniach zabrakło koncentracji i chłodnej głowy.

Sokoły Toruń – MMKS Podhale Nowy Targ 4:3 (0:0, 1:1, 2:2; 1:0) i 7:4 (1:2, 1:1, 5:1)
Bramki dla MMKS-u: Michalski 2, Samolej (I mecz); Kolasa, Michalski, Samolej (II mecz).

MMKS Podhale: Mrugała; Gacek - Plewa, Bryniarski - Krzysztofiak, Bielak – Kaczorowski; Michalski - Wcisło - Kolasa, Mienkina - Samolej - Zembal, Piorun – Wielkiewicz – Pacyga, Worwa, Bryja. Trener Łukasz Gil. W drugim spotkaniu od 45 minuty bramki strzegł Jędrzejewski.

Stefan Leśniowski

Komentarze







reklama