11.12.2016 | Czytano: 1729

Nie traktuj nikogo z góry! (+zdjęcia)

Tenisiści stołowi Orkana idą jak burza i są na dobrej drodze, by powrócić do drugoligowego grona. Nawet nie zraził ich słabiutki początek spotkania. Zwarli szeregi i pokazali rywalowi, że nawet własna hala nie jest gwarantem wygranej.

- Są czasem takie mecze, że wynik nie oddaje tego, co działo się przy i na stołach. Takie było to spotkanie – twierdzi grający trener Orkana, Piotr Obrochta. - Na początku zaliczyliśmy lekki nokdaun. 0:3 i zastanawiałem się jak ratować mecz. Co zrobić, by wywalczyć remis? Gospodarze od tej chwili traktowali nas „z góry” i zostali ukarani. Antkowi Pietrzakowi źle grało się w pierwszym meczu, w drugim pozbierał się i wygrał z bardzo dobrym technicznie Raputą. W trzecim pojedynku zmagał się z bolącym barkiem, a mimo to zwyciężył. Mam nadzieję, że „chwila” odpoczynku i bark Antka wróci do pełnej sprawności. Tomasz Wolski wykazał się mocną psychiką. Nie poddał się pomimo, że podwinęła mu się noga z Gadawskim. W dwóch kolejnych pojedynkach ograł Kluzków.  Tomasz Nędza-Kubiniec podrażniony tym, że nie udało się mu przełożyć meczu z Podwawelskim (przez co musiał odpuścić turniej weteranów), walczył jak nigdy. Takiego Tomka chcielibyśmy oglądać zawsze. Przy 7-3 gospodarzom nie wytrzymywały nerwy. Wprowadzili nerwową atmosferę na sali i starali się nas wyprowadzić z równowagi. Trochę już gram w tenisa, ale pierwszy raz spotkałem się, by od 3:0 zrobiło się 3:11. Prawdopodobieństwo takiego rozwiązania jest bliskie zeru, a jednak tak się stało. „Będziemy teraz tak trenować, że w rewanżu was upokorzymy” - padały słowa gospodarzy, którzy nie mogli opanować emocji i się otrząsnąć. Żeby jednak doszło do rewanżu, Podwawelski musi wejść do pierwszej siódemki, co nie jest takie oczywiste.

Podwawelski II Kraków – UKS Orkan SP 5 Nowy Targ 3:11
Punkty dla Orkana: Obrochta 3,5; Wolski, Pietrzak i Nędza Kubiniec po 2,5.

Stefan Leśniowski
 

Komentarze







reklama