04.10.2009 | Czytano: 2212

Postawili się „starym” wyjadaczom

Oświęcimianie po wzmocnieniach zawodnikami pierwszoligowymi z Gliwic – Wacławem Sucheckim i Markiem Kądzielą są głównym kandydatem do awansu. Nie należy bowiem zapominać, iż Rafał Długaj i Robert Świrk mieli też „romans” z pierwszoligowym tenisem w Trzebini. Czoła im miała stawić nowotarska młodzież. Tym razem jeszcze górą była rutyna.

Prezes Gorców twierdził, iż będzie to test prawdy dla jego „dzieci”. Jeśli tak, to został oblany, chociaż … Zaczęło się obiecująco. Adrian Bukowski gładko pokonał Długaja 3:0. Grał bardzo regularnie topspinem backhandowym i forhendowym. Szwankował troszkę odbiór, ale go opanował. Niestety jego koledzy przegrali. – Marek (Mozdyniewicz – przyp. SL) musi atakować, bo go Suchecki rozpracował – powtarzał w kółko nestor nowotarskiego tenisa, Jan Sowiński. Marek go nie posłuchał i przegrał.

Jakub Czyszczoń z kolei oddał pojedynek z Świrkiem bez walki, w przeciwieństwie do Mikołaja Kierskiego, który stoczył heroiczny bój z Kądzielą. Przegrywał już 0:2 w setach, ale dwie kolejne partie przechylił na swoją korzyść doprowadzając do wyrównania. W czwartym secie przegrywał już 3:6 i wygrał na przewagi. W decydującej partii przeciwnik znowu prowadził 6:2 i Mikołaj go doszedł na 6:6. Wtedy nastąpił przełomowy moment meczu. Dostał wysoką piłeczkę nad siatką. Marzenie, by posłać smecza. Tak też zrobił, ale…nie trafił w stół. Po tym nieudanym ataku Kierski nie wygrał już żadnej piłeczki.

Po singlach przegrywały Gorce 1:3. – Po deblach będzie remis – wróżył Jan Sowiński. Zrobiło się 1:5, a za moment 1:6 i goście cieszyli się ze zwycięstwa. Tymczasem górale nie myśleli pasować. Wygrali trzy kolejne pojedynki. Sporo szczęścia miał lider zespołu Marek Mozdyniewicz, który w piątej partii dwie ostatnie piłeczki były z gatunku „świń”.

- Pozostał niedosyt, bo spotkanie było wyrównane i była wielka szansa pokusić się o remis – mówi trener Gorców, Tomasz Kowalczyk. - Gry deblowe przesądziły o losach meczu. Para Kierski - Czyszczoń zamiast wygrać 3:0, dała się ograć 1:3. Niemniej postawa zespołu cieszy. Młodzi chłopcy postawili się starym wyjadaczom.

Gorce Nowy Targ – Polfin Ogrodzenia Oświęcim 6:4
I stół:
Marek Mozdyniewicz – Wacław Suchecki 0:3 (6:11, 9:11, 7:11),
Mikołaj Kierski – Marek Kądziela 2:3 (4:11, 2:11, 11:4, 12:10, 6:11),
Mozdyniewicz, Adrian Bukowski – Suchecki, Kądziela 1:3 (5:11, 11:8, 3:11, 3:11),
Mozdyniewicz – Kądziela 3:2 (11:8, 4:11, 6:11, 14:12, 11:7),
Kierski – Suchecki 3:2 (11:5, 6:11, 11:4, 4:11, 11:2);

II stół:
Adrian Bukowski – Rafał Długaj 3:0 (11:9, 11:8, 11:7),
Jakub Czyszczoń – Robert Świrk 0:3 (6:11, 5:11, 9:11),
Czyszczoń, Kierski – Długaj, Świrk 1:3 (14:16, 9:11, 11:9, 4:11),
Bukowski – Świrk 0:3 (3:11, 6:11, 9:11),
Czyszczoń – Długaj 3:1 (11:4, 11:7, 5:11, 11:9).


Stefan Leśniowski

Komentarze









reklama