- Mam niestety złe wiadomości ze zgrupowania w Holandii. Wczoraj uległem wypadkowi, czołowo zderzyłem się z kombajnem podczas treningu rowerowego. Od wczoraj jestem w szpitalu w Groningen. Mój stan jest stabilny, ale dostałem kilku dosyć poważnych obrażeń. Mam przebite płuco, złamanych siedem żeber i co najgorsze złamany brak, który będzie wymagał operacji. Mam nadzieje, że w ciągu najbliższych dni mój stan się poprawi i będę mógł bezpiecznie przetransportować się do Warszawy, gdzie zostanie przeprowadzona operacja, a później rozpocznę rehabilitacje. Wszystko to oznacza oczywiście przerwę w treningach, ale mam nadzieje, że wrócę jeszcze do pełnej sprawności w tym sezonie. Jestem pod dobra opieką i otoczony bliskimi. Będzie dobrze! Jest to niestety nieodłączna cześć sportu wyczynowego. Na bieżąco będę informował jak wygląda sytuacja. Trzymajcie kciuki! – napisał na Facebooku.
Stefan Leśniowski