Górale grają do końca, to wiemy już od początku rundy rewanżowej. Również dzisiaj gole zdobyli w samych końcówkach połów. W 45 minuty gola do szatni zdobył Świerzbiński, po dograniu Drobniaka na krótki słupek. Pomocnik Podhala wsadził głowę, a odbita od niej piłka wpadła do siatki po długim rogu tuż przy słupku Zwycięstwo przypieczętował Pająk w 89 minucie z kontry. Otrzymał piłkę na wolne pole w „uliczkę” od Lizaka i sytuacji sam na sam nie zmarnował.
- Trudny mecz, chociaż murawa była już całkiem niezła – twierdzi trener Marek Żołądź. – Nasze miejsce w tabeli sprawia, że każdy zespół się na nas mobilizuje. Zdeterminowali gospodarze wysoko zawiesili nam poprzeczkę. Wyszli grać defensywnie na własnej połowie, by zabezpieczyć własną bramkę. Mieliśmy trochę trudności z sforsowaniem szczelnego muru. Udało się wykorzystać sytuację z końcówki odsłony, co nas trochę uspokoiło. Sparta po przerwie zagrała odważniej, przez co mieliśmy więcej miejsca, ale byliśmy nieskuteczni. Do przerwy Komorek miał fajną okazję, po przewie sytuacje sam na sam. Dołożyć drugiego gola mogli: Pająk, Czubin i Jaworski i uspokoić grę. Chwała chłopakom, że byli skuteczni w defensywie i nie pozwolili rywalowi na bramkową zdobycz. W końcówce Pająk załatwił sprawę.
Sparta Kazimiera Wielka – NKP Podhale Nowy Targ 0:2 (0:1)
0:1 Świerzbiński (Drobnak) 45 głową
0:2 Pająk (Lizak) 89
NKP Podhale: Sotnicki – Basta (42 Luberda), Hałgas, Urbański, Drobnak, Jandura (46 Lizak), Jaworski, Świerzbiński, Czubin (70 Potoniec), Komorek (88 Bobak), Pająk.
W innych meczach
Garbarnia – Łysica 5:0
Wolania – Hutnik 2:5
KSZO – Unia Tarnów 1:1
Czarni – Poprad 1:0
Cracovia II – Beskid 6:1
Wisła Sandomierz – Wisła II Kraków 2:3
Spartakus – Soła 3:1
Stefan Leśniowski