Znakomite i dalekie loty dały kibicom mnóstwo emocji. Nasi zawodnicy bardzo dobrze rozpoczęli zmagania. Maciej Kot lotem na 222 m ustanowił nowy rekord życiowy. Andrzej Stękała lądował pół metra dalej, Stefan Hula zanotował 208 m, co w tym momencie dawało podopiecznym Łukasza Kruczka czwartą lokatę. W ostatniej grupie skoczków rewelacyjny skok na 230 m oddał Richard Freitag, który przy 213 m Kamila Stocha dał Niemcom awans i pierwszą serię skończyliśmy na piątym miejscu.
W drugiej rundzie dobre próby odnotowali Maciej Kot – 214 m i Andrzej Stękała – 208,5, jednak nie pozwoliły one nam na awans. Dopiero świetny lot Stefana Huli na 217,5 m, który ustanowił rekord życiowy, wyprowadził nas na czwartą pozycję. Niestety, Kamil Stoch ponownie przegrał walkę w Richardem Freitagiem, ponadto rewelacyjnie zaprezentował się Noriaki Kasai i 218,5 m naszego reprezentanta nie pozwoliło nam utrzymać zajmowanej pozycji. Ostatecznie Polacy zakończyli konkurs na szóstym miejscu.
Stefan Leśniowski