13.09.2009 | Czytano: 1334

Niepokonany „Taddy”

Nasz eksportowy motocyklista, nowotarżanin Tadeusz Błażusiak  nie zawodzi. Co było w tym sezonie do wygrania, wygrał. Wszedł do historii jako pierwszy jeździec, który z rzędu wygrał trzy razy najbardziej ekstremalny rajd w Europie, Erzeberg Rodeo. Potem przeniósł się na amerykański kontynent, by zadziwiać świat.


Ameryka na jego punkcie szaleje, ale nie ma się co dziwić, gdyż jego jazda zapiera dech w piersiach. Rywale zaczynają mieć kompleks „Taddy’ego”. W miniony weekend Tadeusz Błażusiak, zawodnik fabryczny KTM, znów rozgromił rywali w trzeciej rundzie motocyklowych mistrzostwach Ameryki Północnej Geico AMA Endurocross. Rozegrana została we Florencji w Południowej Karolinie w USA. Błażusiak, który wygrał dwie poprzednie rundy, jest absolutnym liderem czempionatu.

Tadziu rozpoczął zawody od mocnego uderzenia. Już w klasyfikacjach pokazał rywalom, że muszą się wspiąć na wyżyny swoich umiejętności, by go pokonać. Chyba, że dopadnie go pech. W kwalifikacjach wykręcił czas aż o dwie sekundy lepszy niż kolejny zawodnik. To było tylko preludium do finałowej rozgrywki. W niej Błażusiak już zdeklasował rywali. Jechał płynnie, pokonywał przeszkody z ogromną łatwością. Jakby był kozicą. Wyszedł z maszyny startującej na drugiej pozycji. Pierwszy był Amerykanin Geoff Aaron. Niedługo cieszył się prowadzeniem. Już na pierwszym zakręcie Polak pozbawił go tej przyjemności. Potem już z każdą chwilą, z każdym okrążeniem zwiększał przewagę. Jechał bezbłędnie, bardzo luźno, po prostu po mistrzowsku. Na mecie miał ogromną przewagę, aż 20 sekund nad drugim Aaronem.

- To były perfekcyjne zawody w moim wykonaniu - powiedział Tadeusz Błażusiak na mecie. – Ani przez moment nie czułem się zagrożony. Trasa nie należała do moich ulubionych. Była dość wąska i łatwo było wpaść w korek, doganiając wolniejszych zawodników. Na szczęście nie miałem problemów technicznych, nie popełniłem też błędów i bez kłopotu dotarłem do mety. Oczywiście moim celem jest wygrana i zdobycie tytułu mistrzowskiego. Mam nadzieję, że zdobędę to trofeum, którego brakuje w mojej kolekcji.

Wyniki zawodów: 1. Tadeusz Błażusiak ( Polska; KTM), 2. Geoff Aaron (USA, KTM), 3. Cory Graffunder (Kanada, Husqvarna).

Klasyfikacja mistrzostw: 1. Tadeusz Błażusiak - 90 pkt, 2. Geoff Aaron - 61, 3. Cory Graffunder - 56.

Stefan Leśniowski

Komentarze









reklama