Nasi reprezentanci zajmujący przed tym biegiem drugie miejsce w klasyfikacji PŚ, zaprezentowali się w ostatniej parze, a ich przeciwnikami byli Koreańczycy. Polacy od początku wolno jechali. Ostatecznie minęli linię mety z rezultatem 3.48,11 co dało im 6.lokatę wśród jedenastu startujących drużyn. Zwyciężyli gospodarze, którzy o prawie sekundę wyprzedzili Norwegów.
Artur Waś tym razem nie stanął na podium wyścigu na 500 metrów, ale czwartą pozycję możemy uznać za udany start. Waś pobiegł w przedostatniej parze z Kanadyjczykiem Gilmore Junio. Polak był lepszy od rywala od startu do mety i z czasem 34,80 sekundy zajmował przed wyścigiem ostatniej pary 3.miejsce. Tam swoją klasę potwierdził Paweł Kuliżnikow.
Stefan Leśniowski