15.11.2011 | Czytano: 1385

Dla kogo takie mecze? (+zdjęcia)

Niespodzianki być nie mogło. Podhale po zwycięstwie w Warszawie w Pucharze Polski, w rewanżu postawiło kropkę nad „i”, po meczu do jednej bramki. W ćwierćfinale górale zmierzą się z Ciarko Sanok.

Wynik powinien wystarczyć za komentarz. Można jedynie dodać, że takie mecze nie mają najmniejszego sensu. Żadna z drużyn nie wyniosła żadnej korzyści. PZHL powinien się zastanowić nad sensownością rozgrywania Pucharu Polski w takiej formule. Podhale sobie nastrzelało, zrobiło lekki trening, a hokeiści ze stolicy mogą popaść w kompleksy i odechcieć się im hokeja. Kibice też nie walą na stadion tabunami, bo lepiej znają się na hokeju niż mędrcy z centrali. Wiedzieli, że emocji będzie jak na lekarstwo. Toż to żadna promocja hokeja. Ktoś, kto pierwszy raz przyjdzie na mecz i zobaczy taki jednostronny pojedynek, już więcej nie zawita na lodowisko. Bo po co? Marznąć ponad dwie godziny. Jak się spojrzało na nieliczną widownię, to bez przerwy ktoś ziewał.

Podhale wjeżdżało jak w masło w warszawską defensywę i nie miało problemów ze zdobywaniem goli. Tym bardziej, iż warszawskiej świątyni strzegł 15 – latek. W pierwszej tercji górale niemiłosiernie trzepali mu parkany. Ta faza meczu, to był radosny hokej. „Szarotki” zlekceważyły rywala. Wydawało im się, że ograją go na jednej nodze. Toteż gości dwukrotnie obejmowali prowadzenie. Dopiero od drugiej tercji górale ciut poważniej potraktowali rywala i rozwiązał się wór z bramkami. Okrasą tego nudnego spotkania był gol Ziętary na 15:4. Będąc tyłem do bramki, blisko linii bramkowej, przepuścił sobie krążek między swoimi nogami, a ten wpadł w długi róg bramki. A wszystko to zrobił na szybkości, po podaniu Różańskiego.

MMKS Podhale Nowy Targ – Legia Warszawa 17:4 (5:3, 8:0, 4:1)
1:0 Neupauer (Ćwikła, Kmiecik) 1:04 w przewadze,
1:1 – Świderski (Komorski, K. Wąsiński) 1:31 w przewadze,
1:2 Komorski (K. Wąsiński) 3:34,
2:2 Olchawski ( F. Wielkiewicz, Tylka) 5:12,
2:3 Świderski (Stępski, Wardecki) 7:01,
3:3 Ziętara (Różański, Sulka) 9:06,
4:3 Olchawski (F. Wielkiewicz ) 12:17,
5:3 Dutka (Różański, Ziętara) 12:33,
6:3 Różański (Sulka, Dutka) 20:16,
7:3 Czuy (Różański, Ziętara) 26:55,
8:3 Neupauer (Ćwikła) 27:28,
9:3 Michalski (Bomba, Budaj) 31:24,
10:3 Różański ( Ziętara, Czuy) 32:32 w przewadze,
11:3 Bomba (Michalski, Dutka) 34:58 w przewadze,
12:3 Budaj ( Bomba) 37:38,
13:3 Olchawski (F. Wielkiewicz, Tylka) 38:09,
14:3 Czuy (Różański, Dutka) 40:24 w przewadze,
14:4 K. Wąsiński (Wardecki) 47:27,
15:4 Ziętara (Różański, Czuy) 50:59 w przewadze,
16:4 Kmiecik (Neupauer) 51:34,
17:4 Cecuła (Kmiecik, Neupauer) 54:31.

Sędziowali: Radzik – Przyborowski (Krynica), Młynarski (Myślenice).
Kary: 12 – 28 min.
Widzów 200.

Podhale: Rajski (20:00 Niesłuchowski) – Dutka, Sulka, Czuy, Ziętara, Różański – W. Bryniczka, Cecuła, Kmiecik, Neupauer, Ćwikła – Łabuz, Landowski, Budaj, Bomba, Michalski – Gacek, K. Kapica, Olchawski, F. Wielkiewicz, Tylka. Trener Jacek Szopiński.
Legia: Gutowski – Wardecki, Stępski, Świderski, Komorski, K. Wąsiński – Szaniawski, Grzesik, P. Wąsiński, G. Rostkowski, Grunald – K. Rostkowski. Trener Zbigniew Stajak.

Tekst Stefan Leśniowski
Zdjęcia Mateusz Leśniowski

Komentarze







reklama