Krzysztof Zapała: „Dziękuję i do widzenia”
- W Nowym Targu nikt nie zaproponował mi pożegnania. W Sanoku mogłem oficjalnie powiedzieć „dziękuję i do widzenia”. Bardzo fajnie, że ktoś mnie docenił – mówi Krzysztof Zapała.
- W Nowym Targu nikt nie zaproponował mi pożegnania. W Sanoku mogłem oficjalnie powiedzieć „dziękuję i do widzenia”. Bardzo fajnie, że ktoś mnie docenił – mówi Krzysztof Zapała.