Klasa B: ZOR bez 6 punktów(+ zdjęcia)

Więcej o zaistniałej sytuacji pisaliśmy wcześniej http://www.sportowepodhale.pl/index.php?s=tekst&id=4998 . W drugiej grupie zachodniej nadal lideruje Lepietnica.

KLASA B - WSCHÓD
ZOR Frydman – Spisz Krempachy 1:0 (1:0)
Spisz Krempachy – Kaczmarczyk M., Bizub P., Pająk K., Brzyzek G. (70 min Surma B.), Surma W.(45 min Kaczmarczyk J.), Moś M. (45 min. Kowalczyk P.), Pietraszek M.,Zygmond D., Pietraszek P., Mroszczak D., Gryguś M.

O tym meczu można śmiało powiedzieć, że się tylko odbył. Sytuacji podbramkowych na boisku można policzyć na palcach jednej ręki. Mecz rozpoczął się od naporu gospodarzy, który trwał jednak tylko około 5 minut. Potem do głosu doszli goście i to oni stworzyli kilka dogodnych sytuacji do strzelenia bramki. Najpierw w 20 min. Marcin Gryguś przelobował bramkarza, ale na szczęście dla gospodarzy, również bramkę. Pięć minut póżniej Gryguś zagrał w środku boiska piłkę do wychodzącego Mroszczaka, ten podciągnął pod bramkę i zgrywał piłkę do nadbiegającego Zygmunda. Jednak podanie było za silne i niecelne i Zygmund nie do szedł do piłki. Jęk zawodu wydali licznie przybyli do Frydmana Krempaszanie. Gol padł w 38 min po rzucie różnym. Po dograniu piłki pod bramkę i próbie strzału bramkarz krzyknął „moja”, ale niestety do piłki nie doszedł, upadł podcięty, a piłkę do bramki skierował Błachut P. Od tego momentu gospodarze przejęli inicjatywę. W drugiej połowie nadal dominowali gospodarze. Jednak było to bezbarwne widowisko. Gra toczyła się większością w środku pola. Akcje gospodarzy często kończyły się na pułapkami ofsajdowymi, albo stawały się łupem bramkarza. Natomiast goście wybijali piłkę górą do przodu do wybiegających napastników Grygusia i Mroszczaka . Tu jednak królowali obrońcy Zoru, którzy zdecydowanymi wejściami wybijali piłkę do wychodzących napastników a ci zasiali zamęt w szeregach obronnych gości, jednak bez większego powodzenia. W końcówce nasi zawodnicy próbowali doprowadzić do remisu wstrzeliwując piłkę w szesnastkę, ale klarownej sytuacji bramkowej nie udało się stworzyć. Nawet z zrzutów wolnych wykonywanych sprzed szesnastki zawodnicy Krempach nie trafiali nawet w światło bramki. Można jeszcze odnotować strzał Mroszczaka po rzucie rożnym, ale piłkę zmierzającą do bramki wybił asekurujący bramkarza obrońca Zoru. Zadowoleni, nie z gry a z wyniku i trzech punktów, mogą być tylko gospodarze.

Więcej zdjęć pod artykułem...

Tekst Dominik Surma
Zdjęcia Franciszek Pacyga www.krempachy.espisz.pl

Pozostałe wyniki:
Hetman Leśnica – Krokus 2000 Łapsze Niżne 0:3 (0:1)
Dunajec Ostrowsko – Sokolica Krościenko 2:2 (0:0)
Bór Dębno – Trzy Korony Sromowce Niżne 5:0 (2:0)
Grom Morawczyna – Łęgi Nowa Biała 0:4 (0:1)
Gorc Ochotnica – Przełęcz Łopuszna 0:2 (0:1)

Posiadasz zdjęcia, wyniki lub relacje z meczu? Wyślij do naszej redakcji na e-mail redakcja@sportowepodhale.pl a umieścimy Twoją informacje.

KLASA B - ZACHÓD
Grel Trute – Skałka Rogoźnik 2:4 (2:2)
Bramki : Chudoba 35min, Król Marcin 37min. - Kopeć 24min, Kopeć 25min, samobójcza 71min, Bienias 90min.

Sędziowali: Michalak ,Machajda i Buła.
Kartki żółte: Sojka.

GREL: Król Maciej, Wijas(80min Truty P.),Chudoba, Węglarczyk, Stanek, Król Marcin, Sobola, Truty J., Truty K.(46min Skotnicki), Szeliga, Górz (65min Żółtek).
SKAŁKA: Pyrek, Halcarz, Sojka, Komperda(82 min Miętus), Ciągwa M., Urbaś, Babik(70min Bednarz), Ścisłowicz(60min Maryniarczyk), Bukowski W., Mroszczak(46min Bienias), Kopeć.

Spotkanie było od samego początku bardzo wyrównane. Gra toczyła się głównie w środkowej części boiska, drużyny nie stwarzały zbyt wielu sytuacji pod bramkami. Pierwszą sytuację stworzyli przyjezdni dopiero w 21 minucie. Kapitan gości, Ciągwa uderzył zza pola karnego i piłka trafiła w poprzeczkę. Po tej sytuacji piłkarze Skałki nabrali ochoty do gry, czego efektem były dwie bramki strzelone przez Kopcia w odstępie jednej minuty. Pierwszą zdobył uderzeniem z szesnastego metra obok słupka, a drugą zdobył głową po dośrodkowaniu Bukowskiego. Piłkarze gości chyba już poczuli się zwycięzcami i pozwolili sobie strzelić dwie bramki w odstępnie dwóch minut. Po zagraniu piłki z rzutu wolnego głową skierował piłkę do bramki najwyższy zawodnik w polu karnym, Chudoba. Przy drugiej bramce dla gospodarzy, nieco pomógł bramkarz Skałki, który odbił piłkę pod nogi Króla, a ten posłał ją wprost do bramki. Mecz znów rozpoczął się od początku.

W drugiej połowie spotkania sytuacji godnych odnotowanie było niewiele. Zapewne ze względu na wysoką temperaturę zawodnicy każdej z drużyn byli ospali. Taki obraz gry utrzymywał się aż do czasu gdy bramkę dającą prowadzenie zdobyli zawodnicy Skałki. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego piłkę do własnej bramki skierował Żółtek. Gospodarze ruszyli do odrabiania strat, lecz nie przynosiło to żadnego efektu bramkowego. W 83 minucie byli bliscy szczęścia, bowiem domagali się podyktowania przez arbitra rzutu karnego, lecz sędzia uznał iż zawodnik gości nie dotknął piłki ręką w polu karnym. W 90 minucie w sytuacji jeden na jeden Bienias minął Króla i skierował piłkę do pustej bramki czym przypieczętował zwycięstwo gości.

Tekst LKS Skałka

Pozostałe wyniki:
Bystry Nowe Bystre – Unia Naprawa 13:2 (6:1)
Delta Pieniążkowice – Skawianin Skawa 2:5 (1:4)
Korona Piekielnik – Lepietnica Klikuszowa Obidowa 1:4 (0:1)
Wierchy Lasek – Szarotka Rokiciny Podhalańskie 3:0 (1:0)
Janosik Sieniawa – Skalni Zaskale 1:3 (0:2)