Klasa A: Lider stracił punkty(+zdjęcia)

Z grupy pościgowej Huraganu bramkowe łowy urządzili sobie piłkarze z Nowego Targu. Ograli Czarnych hokejowym rezultatem. Okrasą były piękne gole. Podhale w minionym tygodniu zdobyło pięć punktów. Dwa kolejne podarował im Wydział Gier, przyznając walkower za zremisowany mecz z Granitem i już tylko punkt traci do Huraganu. W pościg za Huragan rzucili się także czarnogórzanie i po zwycięstwie nad Zaporą dzielą ich dwa punkty do lidera. Będzie jeszcze ciekawie.

Posiadasz zdjęcia, wyniki lub relacje z meczu? Wyślij do naszej redakcji na e-mail redakcja@sportowepodhale.pl a umieścimy Twoją informacje.

Huragan Waksmund – Lubań Tylmanowa 1:2 (1:1)
0:1 M. Noworolnik (S. Kurnyta),
1:1 B. Drożdż (Zagata) 12,
1:2 samobójcza 52.

Sędziował Hubert Kożuch z Nowego Sącza.
Żółte kartki: M. Garcarz – Pierzchała, T. Udziela, Talarczyk, Krupa, Kasprzak.

Huragan: Rejczak – Budz (85 T. Mroszczak), P. Bryja, Cyrwus, Sz. Garcarz (75 M. Garcarz), B. Waksmundzki, Szewczyk (65 Sz. Drożdż), B. Drożdż, Zagata, K. Waksmundzki, Handzel.
Lubań: Gołdyn – Kasprzak, Pierzchała (57 Krupa), Ciesielka, Ł. Kozielec, T. Udziela, W. Noworolnik (67 M. Udziela), M. Noworolnik, S. Kurnyta, K. Kurnyta (77 J. Noworolnik), Talaczyk.

Walka, walka – tak można określić ten pojedynek. Oba zespoły grały bardzo uważnie w defensywie, toteż gra w przeważającej części meczu toczyła się w środku. Ataki załamywały się przez polem szesnastu meczów. Tylmanowianie w drugiej połowie osiągnęli lekką przewagę.

Momenty były
8 GOL! 0:1 – S. Krunyta prostopadłym podaniem obsłużył M. Noworolnika, a ten nie zmarnował sytuacji sam na sam.
12 GOL! 1:1 - szybka wymiana podań w trójkącie pomiędzy K. Waksmundzkim, B. Waksmundzkim i Zagatą. Ten dostani dostrzegł na 10 metrze nieobstawionego B. Drożdża.
18 – Pierzchała wybił piłkę z linii bramkowej po strzale B. Waksmundzkiego.
31 – ponownie Pierzchała uratował zespół przyjezdny od utraty gola, kopiując sytuacje z 18 min. Tym razem po główce Sz. Garcarza.
40 – K. Kurnyta nie trafił z 7 metrów do bramki. Chciał pokonać bramkarze efektownie, technicznym strzałem piętka. Gdyby tylko dołożył nogę, to futbolówka bez problemów zatrzepotałaby w opuszczonej świątyni Huraganu.
51 – piłkę w polu karnym ręką zagrywa Kasprzak i arbiter dyktuje „jedenastkę”. Karnego nie wykorzystał B. Waksmundzki.
52 GOL! 1:2 – samobójcza bramka, odbiła się od klatki piersiowej Cyrwusa.
90+2 – S. Kurnyta przegrywa pojedynek sam na sam z Rejczakiem.

Postać meczu
Piotr Bryja – wypełniał doskonale założenia stopera. Wymiatał piłki, odcinał je od rywala.

Więcej zdjęć pod artykułem...

Czarni Czarny Dunajec – NKP Podhale Nowy Targ 4:7 (2:4)
0:1 Świętek 7,
0:2 G. Hajnos (Pucharski) 9,
0:3 Gardoń (Pucharski) 21,
1:3 Pająk 31 karny,
2:3 Pająk 36,
2:4 Ślusarek (Świętek) 41,
2:5 Ślusarek 54,
3:5 Rawicki 60,
3:6 Sowada (Świętek) 70,
4:6 A. Głowacz (Pająk) 73,
4:7 A. Hajnos 88.

Sędziował Krzysztof Tokarczyk z Limanowej.
Żółte kartki: Tylka – Pucharski, Rabiasz, Bobek.

Czarni: Jakubczak – Żołnierczyk, Papież, Karkoszka, Rawicki, Cholewa, A. Głowacz, Tylka, Kolbercki, Bandyk, Pająk.
Podhale: Rabiasz – D. Żółtek, Ślusarek, W. Żółtek, Sewielski, Wójciak (85 Bibro), Bobek, Świętek (85 Kikla), Gardoń, Pucharski (55 Sowada), G. Hajnos (46 A. Hajnos).

11 bramek było pokłosiem dziurawych jak ser szwajcarski linii defensywnych. Mało tego obrońcy często wcielali się w role asystentów. Czarni wystąpili w osłabionym składzie, zaledwie gołą jedenastka, gdyż Zmarzlińskiego i Palenika zatrzymały zajęcia na uczelni. Podhalu brakowało instynktu „mordercy”. Gdy mieli rywal na deskach, zamiast go dobić, pozwolili mu wrócić do gry. Tak było przy stanie 0:3 i 3:6. Gospodarze dzięki niefrasobliwości w obronie ugrali honorowy wynik.

Momenty były
7 GOL! 0:1 – Świętek wszedł pomiędzy obrońców i z 14 metrów strzałem po ziemi umieścił futbolówkę w długim rogu bramki.
9 GOL! 0:2 – G. Hajnosa po dośrodkowaniu Pucharskiego huknął z woleja z 14 metrów i Jakubczak nie miał nic do powiedzenia.
21 GOL! 0:3 – Gardoń zamknął akcję, minął Jakubczaka i prawą nogą posłał piłkę do siatki.
31 GOL! 1:3 – zadowoleni nowotarżanie wysokim prowadzeniem, pofolgowali i do glosy doszli gospodarze. Pająk był faulowany w polu karnym przez D. Żółtka i sam poszkodowany wymierzył sprawiedliwość z „jedenastki”.
36 GOL! 2:3 – niczyja piłka trafiła do Pająka, który ubiegł bramkarza i skierował ją do pustej bramki.
41 GOL! 2:4 – Ślusarek z powietrza, z 10 metrów, technicznym strzałem ulokował piłkę w siatce.
54 GOL! 2:5 – Ślusarek, przy asyście Tylki, którego „wziął na plecy”, strzałem po ziemi z 8 metrów pokonał bramkarza gospodarzy.
57 – W. Żółtek trafił w spojenie.
58 – podczas zamieszania podbramkowego Rabiasz popisał się ostrym językiem i arbiter podyktował rzut wolny pośredni. Mur został ustawiony w bramce. Bandyk dotknął piłki, a Pająk uderzał. Bramkarz stojący w murze wybiegł z niego i sędzia pokazał mu żółty kartonik.
60 GOL!! 3:5 – sędzia nakazał ponowne wykonanie rzutu wolnego. Piłka odbiła się od muru i dopadł ją Rawicki. Uderzył, futbolówka skozłowała przed bramkarzem i wylądowała w okienku.
70 GOL! 3:6 - Sowada wkręcił w ziemię Raweckiego i uderzył po długim rogu.
73 GOL! 4:6 – dośrodkowanie Pająka spod chorągiewki trafiło na dalszy słupek do A. Głowacza, który z powietrza z pierwszego uderzył nie do obrony.
88 GOL! 4:7 – bramkarz trafił piłką A. Hajnosa, która odbiła się od piersi i wpadła do siatki.

Postać meczu
Arkadiusz Świętek – Wszędzie było go pełno. Stwarzał sytuacje kolegom. Po jego dośrodkowaniach często kotłowało się pod bramką Jakubczaka. Był za szybki dla przeciwników, którym na metrze potrafił odskoczyć. Notę obniża mu słaba skuteczność. Trzy razy nie wykorzystał sytuacji sam na sam.

Granit Czarna Góra – Zapora Kluszkowce 2:0 (1:0)
1:0 Wojeński ( J. Sarna) 19,
2:0 M. Lichacz ( A. Gogola) 84.

Sędziował Mateusz Pietruch z Zakopanego.
Żółte kartki: K. Sarna, Kiernoziak.

Granit: P. Gogola - P. Sarna, Czajkowski, K. Sarna, Wojeński, M. Sarna J. Sarna, A. Gogola, Budz (55 Kiernoziak), M. Lichacz, T. Lichacz (75 M. Maryniarczyk).
Zapora: M. Janczy – S. Janczy, Plewa, Gorlicki, Świątkowski, Potoczak, Hołyst, Jędrol, Bańka, Babiak (75 Ślęzak), Maydański (46 Skupień).

„Jeziorowcy” wysoko zawiesili poprzeczkę czarnogórzanom. Od początku meczu niezwykle skoncentrowani, nie dopuszczali gospodarzy na własne przedpole, naturalizowali akcje i próbowali szybkimi kontratakami uruchamiać szybkich skrzydłowych, a szczególnie Jędrola. Ten skutecznie był blokowany przez obronę gospodarzy. Nie mógł się wstrzelić. Jego pociski fruwały obok celu. A te, które leciały w światło bramki padały łupem P. Gogoli.

Momenty były
11 - Jędrol z 18 metrów obok bramki.
17 - Bańka uderza głową; broni P. Gogola.
18 - Świątkowski sprawdzał czujność golkipera gospodarzy strzałem z dystansu.
19 GOL! 1:0 - składna akcja Granitu. W środku pola piłkę przejmuje A. Gogola i uruchamia J. Sarnę. Ten z kolei wypuszcza w „uliczkę” Wojeńskiego, którego uderzenie, po nodze obrońcy, zmusza M. Janczego do kapitulacji.
21 - strzał z 20 metrów M. Lichacza z trudem paruje przed siebie M. Janczy, a dobitka P. Sarny z 4 metrów mija bramkę.
27 - aktywny Jędrol niepokoi P. Gogolę, ale ten jest na posterunku.
52 - T. Lichacz na 8 metrze otrzymał ostre podanie od M. Sarny; piłka szybuje obok bramki.
68 - doskonała sytuacja J. Sarny. Jest sam przed M. Janczym; półgórny strzał wspaniale broni golkiper gości.
74 - T. Lichacz sam na sam z M. Janczym; kolejna fantastyczna obrona ostatniej instancji gości.
75 - kontra kluszkowian. Lewą stroną ucieka Jędrol, dogrywa futbolówkę na środek pola karnego do Bańki, a ten uderza nad bramką.
84 GOL! 2:0 - kluczowa akcja Granitu. Czajkowski podaje do J. Sarny, z pomocą przychodzi mu brat Marcin, odzyskują piłkę. Dostarczają ją A. Gogoli na czyste pole, a ten fantastycznie zagrywa do będącego na 7 metrze M. Lichacza, który trafia do pustej bramki.
86, 88 i 89 - goście ruszają do desperackiego szturmu, ale odkrywają się. Gospodarze nie potrafią tego wykorzystać, by "dobić" rywala. M. Janczy trzykrotnie fantastycznie broni prawie na granicy pola karnego strzały M. Sarny, Kiernoziaka i M. Maryniarczyka.

Postać meczu
Paweł Czajkowski - znakomite kierował zespołem; przegląd pola. Duża jego zasługa, że gospodarze ukończyli potyczkę na zero.

Więcej zdjęć pod artykułem...

Posiadasz zdjęcia, wyniki lub relacje z meczu? Wyślij do naszej redakcji na e-mail redakcja@sportowepodhale.pl a umieścimy Twoją informacje.

Jarmuta Szczawnica – KS Chabówka 2:1 (1:0)
1:0 Michalik 33,
1:1 B. Mrożek 70,
2:1 Hrydziuszko 83.

Sędziował Robert Jopek z Nowego Sącza.
Żółte kartki: Borucki, Bobak, T. Lach – Książek, Filipiak.

Jarmuta: Bobak – Kaliciecki, Ł. Wiercioch, Adamczuk, Hrydziuszko, Pietrzak, J. Piszczek, T. Lach, Borucki, Diop, Michalik.
Chabówka: Kaliński – Filipek, M. Rapacz, M. Zając, Książek, Dąbrowski, Krzysztof Rapacz, Nawara, P. Mrożek, B. Mrożek.

W pierwszej połowie deszcz popsuł widowisko. Jarmuta przeważała, ale tylko raz trafiła do siatki. Goście drugą część meczu rozpoczęli z dużą determinacją. Nie było dla nich straconych piłek. Trwało oblężenie bramki szczawniczan. Można powiedzieć, że w ich wykonaniu była to obrona Częstochowy. Miejscowi kibice modlili się, by mecz zakończył się podziałem punktów, bo żadnych aktywów Jarmuta nie miała. Piłka nie jest sprawiedliwa. Wystarczył jeden moment zawahania, błąd w rozegraniu piłki i komplet punktów został w Szczawnicy.

Momenty były
1 do 33 - duża przewaga gospodarzy. Jarmuta długimi momentami zamykała gości na ich połowie. Miała kłopoty z jej opuszczeniem. Strzałów jednak było jak na lekarstwo. Walka, walka.
33 GOL! 1:0 Michalik poszedł za swoim strzałem i z dobitki trafił do siatki.
70 GOL! 1:1 – B. Mrożek strzałem zza pola karnego wpakował piłkę do bramki tuż przy słupku.
83 GOL! 2:1 – Hrydziuszko dopadł bezpańskiej piłki na 16 metrze, podbiegł z nią 5 metrów i z ostrego kąta pokonał bramkarza.

Postać meczu
Diop – Senegalczyk był ostoją defensywy gospodarzy, szczególnie przez 30 minut naporu Chabówki w drugiej połowie. Przecinał podania, dużo piłek wybijał, główkował, świetnie się ustawiał.

Babia Góra Lipnica Wielka – Wiatr Ludźmierz 1:1 (0:1)
0:1 Gacek (Grzęda) 15,
1:1 P. Kucek 49 karny.

Sędziował Tomasz Jabłoński z Kluszkowiec.
Żółte kartki: T. Lach – Mikoś, Jędrol.

Babia Góra: Ignaciak – T. Lach, Paweł Lach, Piotr Lach, T. Mikłusiak, P. Kucek, Kudzia, Sitarz, G. Skoczyk, G. Lach (84 Machajda), M. Mikłusiak (70 Chowaniec).
Wiatr: Brynas – Bobek, Mikoś, Zubek, Grzęda, Cebulski, Słaboń, Luberda (68 Stopiak), Targosz, Gacek (46 Mrowca), Jędrol.

Do utraty pierwszej bramki przez gospodarzy gra była wyrównana, ale żadnej ze stron nie udało się stworzyć golowej sytuacji. Potem ludźmierzanie przejęli inicjatywę. Najciekawsza była końcówka meczu. Atak za atakiem. Oba zespoły stworzyły sytuacje, z których mogły rozstrzygnąć losy spotkania.

Momenty były
15 GOL! 0:1 – pierwsza groźniejsza akcja i od razu zakończyła się golem. Grzęda zagrał w „uliczkę” do Gacka, a ten wygrał pojedynek jeden na jeden i umieścił piłkę w długim rogu bramki.
35 – Grzęda po wolnym z 5 metrów posłał piłkę nad poprzeczkę.
45 – G. Skoczyk z 20 metrów potężnie huknął; bramkarz z trudem wybił piłkę na róg.
46 – Słaboń po wolnym główką przeniósł piłkę tuż nad poprzeczką.
47 - Kudzia z 15 metrów obok słupka.
49 GOL!! 1:1 – faul w polu karnym Ludźmierza i P. Kucek „jedenastki” nie zmarnował.
66 – Jędrol w sytuacji sam na sam; broni bramkarz.
68 – Kudzia obok słupka.
75 – Jędrol z 30 metrów z wolnego w mur. Poprawka poszybowała tuż nad poprzeczką.
84 – Chowaniec podaje do Kudzi na 4 metr, a ten posyła piłkę nad poprzeczką.
85 – Jędrol sam na sam, obok słupka.
86 – G. Lach głową przelobował bramkarza, ale goście zdołali wyegzekwować futbolówkę z linii bramkowej.

Postać meczu
Tomasz Lach – świetny występ stopera Babiej Góry. Nominację otrzymał za spokój w tyłach.

Błyskawica Kacwin – Orawa Jabłonka 2:1 (1:0)
1:0 Ł. Gałowicz (D. Gałowicz) 34,
1:1 Stańdo 60 karny,
2:1 Molitorys (Kubasek) 84,

Sędziował Damian Szczerba z Nowego Sącza.
Żółte kartki: D. Gałowicz, Wójcik – D. Stokłosa, Kucek, P. Jazowski.

Błyskawica: W. Jamróz – J. Jamróz, Wójcik, Pindura, Groński, Ł. Gałowicz, D. Gałowicz (70 Molitorys), Magiera (46 Kubasek), Kuszczak, M. Hasaj, Pitoń.
Orawa: Pulit – Zembol, W. Zahora, D. Stokłosa, Stańdo, D. Kucek, T. Zahora, Czapp (85 Bryja), Janiczak (75 P. Pazowski), Owsiak, Chowaniec.

W pierwszym kwadransie przeważali goście, ale potem do głosu doszli miejscowi. Druga część meczu wyrównana. Akcja za akcją , ale wiele ich kończyło się przed szesnastką. Ostoją w bramce gospodarzy był W. Jamróz, który między 65 a 85 minutą obronił cztery soczyste strzały.

Momenty były
20 – sędzia nie uznał gola Orawie.
34 GOL! 1:0 – dośrodkowanie z rzutu rożnego D. Gałowicza. Główka Ł. Gałowicza znalazła drogę do siatki.
35 – główkował Magiera, ale piłka poszybowała obok bramki.
37 – Pitoń z pola karnego trafił w poprzeczkę.
44 – Owsiak z 16 metrów, borni W. Jamróz.
60 GOL! 1:1 – D. Gałowicz fauluje w polu karnym i sędzia wskazuje na „wapno”. Skutecznym egzekutorem karnego jest Stańdo.
84 GOL! 2:1 – idealne dośrodkowanie Kubaska i Molitorys trafia w długi róg bramki. Bramkarz bez szans.

Postać meczu
Wojciech Jamróz – bramkarz Błyskawicy. Po stracie gole z rzutu karnego goście kilka razy sprawdzali jego dyspozycję. Nie dał się pokonać. Kilka jego interwencji było przedniej marki.

Wierchy Rabka – Orkan Raba Wyżna 3:0 (2:0)
1:0 Świder (Zachara) 12,
2:0 Świder (Gacek) 43,
3:0 Zachara (Gacek) 58.

Sędziowała Katarzyna Wójs z Nowego Sącza.
Żółte kartki: Świder, Śmieszek – Pustuwka.

Wierchy: Potaczek – Chryc, Majerski, Zając, Tupta, Śmieszek, Zachara, Pędzimąż, Gacek, Świder (80 Wójciak), Żurek (66 Kościelniak.
Orkan: Szklarz – Pustułka, Michał Czyszczoń, Kasprzyk, Lenart, Traczyk, Radoła (68 Włoch), Pieczara, Szepelak, K. Rapta, Rzeszutko.

Goście ograniczali się do destrukcji i kontrataków. Trzeba przyznać, że były bardzo groźne, ale na wysokości zadania stanął bramkarza Wierchów Potaczek. Jego zespół przeważał, cały czas utrzymywał się przy piłce. Orkan wiosną jeszcze się „nie rozwinął”.

Momenty były
12 GOL! 1:0 - Zachara dośrodkował z prawej strony i Świder trafił pod poprzeczkę.
19 - uderzenie Żurka z 16 metrów broni Szklarz.
230 – Rzeszutko w sytuacji sam na sam obok bramki.
30 – Szepelak dograł do Lenarta, a ten główką pokonał bramkarza, ale w interwencji wyręczył go Zachara, wybijając piłkę z linii bramkowej.
43 GOL! 2:0 – po wyrzucie z autu piłkę przejął Świder, podciągnął kilka metrów i będąc na granicy szesnastki trafił w okienko.
58 GOL! 3:0 – Gacek wtargnął w pole karne między dwoma obrońcami i dograł na 10 metr do Zachary, a ten wpisał się na listę strzelców.
63 – dośrodkowana przez Gacka piłka wróciła do niego i po raz drugi zagrał na główkę do Zachary. Ten jednak nie zdołał pokonac bramkarza.
65 – Gacek po rogu niecelnie.
70 – mocne uderzenie Lenarta i Potaczek popisuje się kapitalną interwencją.
71 – zagranie dwójkowe Świder – Gacek i ten ostatni uderza obok słupka.
76 – po strzale Zachary bramkarz z trudem wypiąstkował piłkę.

Postać meczu
Paweł Świder – zdobył dwa gole. Druga jego zdobycz, po uderzeniu z 16 metrów, po którym zerwał „pajęczynę”, śmiało można byłoby pokazać w telewizyjnych przekazach.

Spotkanie z ubiegłego tygodnia Podhale Nowy Targ – Granit Czarna Góra 1:1 zostało zweryfikowane jako walkower na korzyść Podhala za grę nieuprawnionego zawodnika w barwach Granitu.

Tekst Stefan Leśniowski
Zdjęcia Huragan – Lubań Krzysztof Garbacz
Zdjęcia Granit – Zapora Ojgen55