- Miał „dzień konia” – mówi Piotr Kostela. – Bronił w nieprawdopodobnych sytuacjach. Zresztą statystyki oddanych strzałów obrazują kto prowadził grę, kto miał więcej okazji do zdobycia gola. Mnóstwo ich mieliśmy. Niestety obaj nasi bramkarze nam nie pomogli. Nie były to ich życiowe pojedynki. Gospodarze wykorzystali atut swojego boiska. Gole zdobywali z zawijasa spod bandy i ze środka. Nie podajemy się. U siebie musimy wygrać oba spotkania.
Nie zawodzi 10- krotny mistrz Polski. Szarotka zrobiła pierwszy krok w drodze do finału. Pozostał jej jeszcze jeden.
- Dwie tercje były bardzo słabe – twierdzi kapitan Szarotki, Lesław Ossowski. – Akcje były prowadzone w wolnym tempie. Już z pierwszej akcji gospodarze mogli objąć prowadzenie, ale uratował nas Batkiewicz. Niestety chwilę później straciliśmy gola po przypadkowej akcji i strzale z powietrza. Szybko przyśpieszyliśmy i zdobyliśmy trzy gole. Niestety druga odsłona była fatalna w naszym wykonaniu. Stanęliśmy, nie wypracowaliśmy sobie żadnej okazji. Straciliśmy gola i przy stanie 3:2 gospodarze nie wykorzystali rzutu karnego. Łapaliśmy bezsensowne kary (8 minut) i dyskutowaliśmy z arbitrami. Na szczęście gospodarze nie wykorzystali ani jednego okresu w przewadze. W przerwie zmobilizowaliśmy się i trzecia tercja była już dobra w naszym wykonaniu. Zagraliśmy wysoko pressingiem i rywal się pogubił. Nie stworzył sobie sytuacji, a my mieliśmy ich sporo. Wykorzystaliśmy tylko cztery.
MUKS Zielonka – X3M Górale Nowy Targ 11:6 (1:1, 7:3, 3:2)
Bramki dla Górali: Bełtowski 2, Siaśkiewicz 2, M. Mirek, Cholewa.
Stan rywalizacji play off: 1:0.
X3M Górale: Pawlik ( 33 Guzik); Barszczewski – Cholewa, Bisaga – M. Mirek; Sąder – Żuk – Kostela, Siaśkiewicz – Rusnak – Bełtowski, Zubek, Polaczek.
Absolwent Siedlec – Szarotka Nowy Targ 2:7 (1:3, 1:0, 0:4)
Bramki dla Szarotki: Bocheński 3, Augustyn 2, Ligas, Budzoń.
Stan rywalizacji play off: 0:1.
Szarotka: Batkiewicz; Kasperek – Ligas, Wojtak; Ossowski – Chlebda – Sawina, Bocheński – Augustyn – Budzoń.
Stefan Leśniowski