Mieli się piać w górę tabeli, tymczasem obrali drogę do czwartej ligi. I ten cel, po dwóch wiosennych kolejkach, coraz bardziej może być realny. Są szanse na zmianę kierunku, ale zostały zredukowane, nie do tego stopnia, by misja uratowania trzeciej ligi była z gatunku niewykonalnych. Na pewno kibice otrzymali potężny cios, którego na pewno się nie spodziewali, tym bardziej, iż…
Podhale w tych dwóch kolejkach nie mierzyło się z czołówką, z zespołami mającymi wielkie aspiracje, ale z dobrymi rzemieślnikami, którzy jednak wiedzą jaka jest stawka wiosennych spotkań. Tego chyba nie wiedzą piłkarze NKP, bo z takimi drużynami powinni zgarnąć komplet punktów.
Sobotni rywal potrafił wykorzystać słabości Podhalan. Zauważył, iż „armaty” przeciwnika są zardzewiałe i nic im z ich strony nie grozi. W nowotarskim zespole nie ma z przodu ognia. Nie było jesienią (wystarczy spojrzeć na ilość zdobytych goli i jeszcze odjąć trzy dostane w prezencie za walkower), wydaje się, że nie będzie również wiosną. Na pewno to daleko idący wniosek, ale… Jeśli ktoś analizował rundę pierwszą, to zauważył brak snajpera.
Zatrudnienie Kamila Ogorzałego z Cracovii ma dać impuls z przodu. W sobotę nie dało. W ekstraklasie i Pucharze Polski ten zawodnik rozegrał zaledwie 13 minut, a wchodząc z ławki trener posyłał go na skrzydło. Ustawienie go na szpicy, w roli środkowego napastnika, chyba nie było dobrym posunięciem, ale… Tonący brzytwy się chwyta. Można było to zauważyć z Wiślanami. Miał dwie dobre pozycje jak na środkowego napastnika, by uderzyć będąc na wprost bramki, a on w obu przypadkach szukał podania do boku, tam skąd rywalowi nie groziło niebezpieczeństwo.
Nie tylko atak jest ułomny. Brakuje w środku pola gracza (graczy), którzy kreowaliby grę. Jedno cudowne prostopadle podanie Tymosika do Ogorzałego, to zbyt mało jak na 90 minut, by myśleć o sukcesie. Często w tej linii była ogromna panika i stąd zagrania bezpieczne, czyli do tyłu, do bramkarza. Drużyna nie przesuwała się do przodu, a jeśli już to bardzo wolno. Rywal wyczekał ten pozorowany napór gospodarzy i skontrował. Grał przy tym bardzo mądrze, nie bawił się w jakieś zawiłe kombinacje, lecz prostymi środkami dążył do celu.
Wieczysta pędzi do drugiej ligi
A co w czołówce? Bez zmian. Wieczysta rozbiła Garbarnię i rozpędzona pędzi do drugiej ligi. To było dziesiąte zwycięstwo ekipy Sławomira Peszko w dziesięciu spotkaniach na własnym boisku.
Za plecami ”aptekarzy” jest Avia, która w Tarnowie o mały włos a narobiłaby sobie kłopotów. Po 23 minutach wydawało się, że Avia bezboleśnie przedzie przez tarnowskie boisko. Prowadziła 2:0 i chyba ją ten rezultat uśpił, bo na własne życzenie w końcówce było sporo nerwów. Do 80 minuty miała kontrolę na boisku, a potem jej się wszystko wymknęło spod kontroli. Tarnowianie napędzili wiceliderowi, który w poprzedniej kolejce stracił punkty, niezłego stracha. Zdobyli dwa gole, ale ostatecznie żółto-niebiescy pokonali „Jaskółki” 3:2.
Zagrożeni nie poddają się i ciułają punkty
Kiedy gra się u siebie z czerwoną latarnią, wszyscy spodziewają się kompletu punktów. Na to samo liczyli w sobotę kibice beniaminka ze Świdnika. Świdniczanka bezbramkowo zremisowała jednak, przy okazji domowej inauguracji z Karpatami Krosno. Trzeba dodać, że gospodarze mieli utrudnione zadanie, bo od 70 minuty musieli grać w dziesiątkę.
Sokół Sieniawa w siedem minut znokautował Czarnych. Sześć bramek widzieli widzowie w Ostrowcu. To była prawdziwa kanonada. Rak trzy razy trafił do siatki, dwa razy do przeciwnika i raz do swojej.
Ekipa Tomasza Złomańczuka nie odstawała od wyżej notowanego rywala z Białej Podlaskiej. Ba, w końcówce wyszła na prowadzenie, ale goście uratowali punkt w 89 minucie po samobójczym trafieniu!
Pierwszy mecz w rundzie wiosennej drużynie Grzegorza Bonina nie wyszedł. Chełmianka przegrała u siebie z Unią Tarnów 1:2. Drugi występ był znacznie lepszy, bo biało-zieloni strzelili trzy gole w Dębicy i zabrali do domu trzy punkty.
Wieczysta Kraków - Garbarnia Kraków 4:0 (0:0)
Bramki: Torres (53), Fidziukiewicz (56), Kiedrowicz (82), Knasmullner (89).
Świdniczanka Świdnik – Karpaty Krosno 0:0
Wisłoka Dębica – Chełmianka Chełm 0:3 (0:1)
Bramki: Karbownik (35, 55), Korbecki (63).
Orlęta Spomlek Radzyń Podlaski – Podlasie Biała Podlaska 1:1 (0:0)
Bramki: Korolczuk (85) – samobój (89 Chyła).
Unia Tarnów – Avia Świdnik 2:3 (0:2)
Bramki: Rojkowicz (85, 89) – Maj (7), Rak (23), Zając (68).
NKP Podhale Nowy Targ – Wiślanie Jaśkowice 1:2 (0:0)
Bramki: Tymosiak (90+1 k) – Dynarek (68 k), Rakowski (71)
Texom Sokół Sieniawa - Czarni Połaniec 2:0 (0:0)
Bramki: Kwaczreliszwili (69), Kiełbasa (76)
KSZO Ostrowiec Świętokrzyski - KS Wiązownica 3:3 (2:1)
Bramki: samobój (29 Rak), Pisarek (42 k), Mohil (78) - Rak (11, 50) Serafin (61)
1 | Wieczysta | 20 | 47 | 59-21 | 15 | 2 | 3 |
2 | Avia | 20 | 41 | 43-22 | 13 | 2 | 5 |
3 | Siarka (s) | 19 | 36 | 34-16 | 11 | 3 | 5 |
4 | KSZO 1929 | 20 | 36 | 34-23 | 11 | 3 | 6 |
5 | Chełmianka | 20 | 35 | 39-34 | 11 | 2 | 7 |
6 | Podlasie | 20 | 34 | 32-16 | 9 | 7 | 4 |
7 | Star (b) | 20 | 34 | 30-18 | 10 | 4 | 6 |
8 | Wiślanie (b) | 20 | 29 | 33-25 | 8 | 5 | 7 |
9 | Unia | 20 | 28 | 32-34 | 8 | 4 | 7 |
10 | Garbarnia (s) | 20 | 26 | 30-35 | 7 | 5 | 8 |
11 | Czarni | 20 | 25 | 35-34 | 6 | 7 | 7 |
12 | Świdniczanka (b) | 19 | 25 | 27-30 | 7 | 4 | 8 |
13 | KS Wiązownica | 20 | 23 | 30-49 | 6 | 5 | 9 |
14 | Wisłoka | 20 | 19 | 21-36 | 4 | 7 | 9 |
15 | Sokół | 20 | 17 | 24-53 | 5 | 2 | 13 |
16 | Orlęta | 20 | 15 | 21-36 | 3 | 6 | 11 |
17 | Podhale | 20 | 14 | 18-31 | 2 | 8 | 10 |
18 | Karpaty (b) | 20 | 12 | 14-43 | 2 | 6 | 12 |
Stefan Leśniowski