V liga: Zlali wicelidera(+zdjęcia)

Podopieczni Marka Żołędzia przypominali walec, który miażdżył mniemał wszystko co napotkał na swojej drodze. Nie oszczędził nawet dzisiejszego rywala. – Nie chcieliśmy zepsuć otoczki meczu. Nie wypadało. Już dużo wcześniej zapewniliśmy sobie awans i teraz graliśmy dla wspaniałych kibiców, dla swojej satysfakcji – powiedział Marek Żołądź.

Jego podopieczni z sześciu zaaplikowanych goli rywali, aż pięć zdobyli ze stałych fragmentów gry. Trzy gole padły po dośrodkowaniach z rzutów rożnych, jeden z wolnego, a dwa z karnych.

- Upłynęło sporo czasu zanim złapaliśmy właściwy rytm gry, zanim trener wpoił nam swój pomysł na grę – mówi kapitan Podhale, Marcin Bobek oceniając sezon. – Sukces smakuje niesamowicie, bo jeszcze nie tak dawno biegałem za futbolówką w klasie B. To jest fajne przeżycie. Czas pokaże, czy potrafimy pokonać poprzeczkę zawieszoną wyżej. Myślę, że supremacja w lidze nas nie uśpi, chociaż liga rzeczywiście była łatwa. Nie osiądziemy na laurach. Jesteśmy świadomi, że w klubie szykują się zmiany, bo czwarta liga będzie bardzo mocna. Są potrzebne wzmocnienia. To jest nieuniknione w klubie, który chce piąć się wyżej, a grać będzie przecież o najwyższe cele.

Momenty były
6 GOL! 1:0 – dośrodkowanie Hajnosa z rzutu rożnego, do piłki najwyżej wyskoczył Gąsiorek i wpakował piłkę głową do siatki.
8 GOL! 2:0 - kopia poprzedniej akcji, z tym, że Krzysztofiak przedłużył głową dośrodkowanie spod chorągiewki Hajnosa.
25 GOL! 3:0 – rzut wolny. Zakotłowało się pod bramką gości i Anioł na raty z główki zdobył gola.
28 – Duda trafił w słupek z dystansu.
34 – Filip w sytuacji sam na sam przegrywa pojedynek z Trutym; odbita piłka odbita lobuje go, ale zdołał jeszcze wrócić do bramki i końcami palców wybić piłkę. Przy okazji nabawił się lekkiej kontuzji i potrzebna była pomoc medyczna.
45+1 GOL! 4:0 – Janasik wymierza sprawiedliwość z rzutu karnego, po tym jak w szesnastce faulowany był Hajnos przez P. Długosza.
48 GOL! 4:1 – Bujak, który w przerwie zmienił Trutego w bramce Podhala krzyknął „moja”, ale piłki nie złapał. Krzystyniak głową wpakował futbolówkę do siatki. Samobójcze trafienie.
50 - strzał Filipa broni Bujak.
51 – Krzystyniak rehabilituje się i wybija futbolówkę głową z linii bramkowej.
55 GOL! 5:1 – faulowany w polu karnym Misiura i Hałgas z wapna się nie myli.
68 GOL! 6:1 - K. Dudek wykonuje rzut rożny, piłka leci na długi słupek, a tan Gąsiorek głową posyła ją do siatki.

NKP Podhale Nowy Targ – Poprad Rytro 6:1 (4:0)
1:0 Gąsiorek (Hajnos) 6 głową po rzucie rożnym
2:0 Gąsiorek (Krzystyniak) 8 głową po rzucie rożnym
3:0 Anioł (Hajnos) 25 po rzucie wolnym
4:0 Janasik 45+1 karny
4:1 samobójcza 48
5:1 Hałgas 55 karny
6:1 Gąsiorek (K. Dudek) 68 głową po rzucie rożnym.

Sędziował Krzysztof Ziaja.
Żółte kartki: Misiura – P. Długosz, Poczkajski, Marcin Pawlik.

NKP Podhale: Truty (46 Bujak) – Anioł (60 Duda), Krzystyniak, Gąsiorek, Bobek, Janasik, Hałgas, K. Dudek, Misiura (75 Fryźlewicz), Antolak, Hajnos (60 Stanczak).
Poprad: M. Długosz – Klag, Michał Pawlik, Pustułka, P. Długosz, Dziedzina, Grębski, Duda (76 Rosiek), Poczkajski, Wojnbrener (46 Marcin Pawlik), Filip (79 Cięciwa).

Tekst i zdjęcia Stefan Leśniowski