12.03.2011 | Czytano: 1469

Więcej takich konfrontacji(+zdjecia)

Paul Neuwelt, Kanadyjczyk od kilkunastu lat mieszkający w Nowym Targu, ściągnął do stolicy Podhala dwa zespoły juniorów młodszych z miasta Peterborough z Ontario. Chwała mu za to, bo w końcu drużyny z kolebki hokeja nie często goszczą w naszym kraju. W sprawach organizacyjnych pomagał mu Andrzej Słowakiewicz, niezbyt lubiany przez działaczy MMKS. Sami jakoś nie zadbali o lepszą oprawę wizyty hokeistów z kraju „Klonowego Liścia”.

- Dawniej na wieść o tym, że zagrają u nas Kanadyjczycy, to Słowacy bili się, by uczestniczyć w takim turnieju. Nowe władze mają znikome kontakty nie tylko na Słowacji, ale także w kraju. Zbudowali wokół siebie mur berliński i teraz są tego efekty. Nie odnosi się to tylko do wizyty Kanadyjczyków. Podhale co roku organizowało turnieje międzynarodowe dla młodzieży. Każdy rocznik miał jeden lub dwa turnieje. A teraz... – psioczyła grupka rodziców.

- Kanadyjczycy przyjechali głównie zwiedzić Małopolskę, a przy okazji rozgrywają towarzyskie potyczki. Nie chcieli grać dwudniowego turnieju – broni działaczy MMKS, Paul Neuwelt. - Po raz pierwszy grali na dużym lodowisku. To dla nich wielkie przeżycie. Kanadyjczycy przywieźli dwie ekipy. St. Peter`s Saints, która wygrała rozgrywki AAA oraz Holy Cross Huricanes, która z kolei okazała się najlepsza w lidze AA. Ciekawostka jest, iż w zespole Holy Cross Hurricanes zagrała dziewczyna, wnuczka byłego gracza NHL, Norm Ullman. Miała wielkiego pecha, bo doznała kontuzji. W St. Peter`s Saints grał Ryan Chiasson, synem byłego gracza NHL Steve Chiassona, który zmarł w 1999 roku.

Podhale również wystawiło dwa zespoły. Pierwszy złożony z rocznika 1994, drugi z roczników 1995 i 1996. Dla górali były to niezłe sprawdziany i możliwość gry z zespołami prezentującymi inny styl gry. „Święci” byli mocniejszą ekipą. Wygrali oba spotkania 6:2 i 2:1. Holy Cross Huricanes zostali rozbici przez ekipę Ryszarda Kaczmarczyka 3:11 i nie sprostali również podopiecznym Roberta Szopińskiego, ulegając 2:5.

- Co tydzień chciałbym rozgrywać takie mecze – twierdzi Ryszard Kaczmarczyk. - Zwłaszcza z drużyną St. Peter`s. Niestety nie mamy takiej możliwości. Drugi zespół był słabszy i nastawił się na faulowanie. Dużo w ich grze było złośliwości. Z kolei St. Peter’s grali szybko, składnie i twardo. Było dużo wejść ciałem, po których bandy i kości trzeszczały, ale wszystko odbywało się w ramach przepisów. To była prawdziwa walka o każdy skrawek lodowiska. Dla drugiego naszego zespołu również było to świetne przetarcie.

MMKS Podhale 95 Nowy Targ – St. Peter`s Saints Peterborough 2:6 (0:4, 2:1, 0:1)
Bramki dla Podhala: Michalski, Kmiecik.

MMKS Podhale 94 Nowy Targ – Holy Cross Huricanes Peterborough 12:3 (4:1, 4:1, 4:1)
Bramki dla Podhala: Olchawski 4, Wielkiewicz 2, Pustułka 2, Stypuła, Oraczko, Gleń, Kolasa.

MMKS Podhale 94 Nowy Targ - St. Peter`s Saints Peterborough 1:2 (0:0, 1:1, 0:1)
Bramka dla Podhala: Kolasa.

MMKS Podhale 95 Nowy Targ - Holy Cross Huricanes Peterborough 6:1 (1:1, 2:0, 3:0)
Bramki dla MMKS: Michalski 2, Panczakiewicz 2, Wronka, Sulka.

MMKS Podhale 95: B. Kapica (Wójcik) – Dębowski, Sulka, Michalski, Wronka, Kmiecik – Gacek, Plewa, Kałużny, Czubernat, Rabski – Kudasik, Siuty, Panczakiewicz, Kuraś, Jachimczyk. Trener Robert Szopiński.

MMKS Podhale 94:  Michałczak – Szal, Plewa, F. Wielkiewicz, Stypuła, Olchawski - Łukaszka, Wojdyła, Oraczko, Gleń, R. Mielniczek – Fus, Wróbel, Pustułka, Pawlik, Kolasa. Trener Ryszard Kaczmarczyk.

Tekst Stefan Leśniowski
Zdjęcia Mateusz Leśniowski

Komentarze







reklama