19.04.2009 | Czytano: 1459

Zabrakło czterech minut

Na inaugurację piłkarskiej wiosny w siedzibie stacji narciarskiej Kotelnica i sponsora Watry Białki Tatrzańskiej gospodarzom przyszło grać z 4 drużyną V ligi. Mimo iż górale byli w tym spotkaniu, co najmniej równorzędnym rywalem dla Olimpii zeszli z boiska pokonani.

 Przez pierwsze 10 minut optyczną przewagę mieli przyjezdni, ale sytuacji bramkowej nie stworzyli. W 14 minucie mocno z dość ostrego kąta przymierzył Zagata, piła przeszła obok słupka. To jakby podenerwowało gości, bo natarli ze zdwojoną energią i w 19 minucie uzyskali prowadzenie. Po wrzutce piłki w pole karne Szczupak uderzył z woleja i futbolówka zatrzepotała w siatce. Rabiasz wprawdzie rzucił się w ten róg gdzie leciała piłka, ale strzał był bardzo mocny i precyzyjny oddany z okolic punktu karnego i piłka wylądowała tuż przy słupku. W 25 minucie Pacura w zamieszaniu podbramkowym trafił piłką w słupek. Gospodarze próbowali doprowadzić do wyrównania, ale ich uderzenia były zbyt słabe a centry minimalnie niecelne. Za to goście w 43 minucie mogli podwyższyć. W olbrzymim zamieszaniu pod bramką miejscowych piłka po jednym z kopnięć piłkarzy Olimpii zmierzała do siatki jednak w ostatniej chwili obrońcy Watry zdołali wyekspediować ją w pole. Na drugą część meczu wyszła jakby odmieniona drużyna Watry. Na bramkę Olimpii sunął atak za atakiem. W 51 minucie Dziubasik trafił piłką w poprzeczkę. Dwie minuty później Zagata w dobrej sytuacji strzelił w środek bramki. W 55 minucie Remiasz spóźnił się minimalnie do podania Kuchty a byłby w sytuacji sam na sam. Chwilę później Janasik posłał piłkę w górny róg, jednak rosły bramkarz Olimpii wyłapał to uderzenie. W 70 minucie Zagata główkował z 6 metrów i znowu w środek bramki. Jeszcze raz Janasik próbował szczęścia uderzając z dystansu. Piłka nieznacznie poszybowała nad poprzeczką. Wreszcie w 81 minucie gospodarze przeprowadzili wzorcową akcję. Piłka jak po sznurku wędrowała między Janasikiem, Kuchtą i Królem w końcu ten trzeci bez problemów z bliska pokonał Zapałę. Gdy wydawało się, że gospodarze, którzy muszą szukać punktów z każdym rywalem pójdą za ciosem sami otrzymali nokautujący cios. Lądwik przejął piłkę w odległości około 30 metrów od bramki Watry podciągnął na 18 metr uderzył silnie i futbolówka ku rozpaczy miejscowych znowu tuż przy słupku wylądowała w siatce. Był to jedyny celny strzał piłkarzy Olimpii na bramkę Watry w drugiej odsłonie spotkania. Tym sposobem gospodarze stracili choćby jeden punkt tak bardzo im potrzebny w walce o utrzymanie się w lidze.

Watra Białka Tatrzańska – Olimpia Wojnicz 1-2 (0-1)
0-1 Szczupak 19,
1-1 Król 81,
1-2 Lądwik 86.
Sędziował: Grzegorz Malad z Krakowa.
Żółte kartki: Król, Kubicki.
Widzów 150.

Watra: Rabiasz – Zagata (84 Handzel), Walkosz (78 Maciaś), Janasik, Strama, Król, Kuchta, Kubicki, Remiasz, Łojek, P. Dziubasik (73 Gogola).
Olimpia: Zapała - Góral, Mikołajczak, Pazdał, Szczupak, Krawczyk, Janicki (85 Malisz), Gromadzki (75 Gołąb), Lądwik, Kusion, Pacura.

Ryb

Komentarze







Tabela - V liga

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. Tarnovia Tarnów 8 19
2. Dunajec Zakliczyn 8 19
3. KS Biecz 8 17
4. Sokół Słopnice 8 16
5. Okocimski KS Brzesko 8 16
6. Dunajec Nowy Sącz 7 13
7. Sandecja II Nowy Sącz 8 13
8. Metal Tarnów 8 12
9. Kolejarz Stróże 8 11
10. Orzeł Dębno 8 11
11. Zalesianka Zalesie 8 10
12. GKS Drwinia 8 6
13. GLKS Gromnik 8 5
14. Orkan Szczyrzyc 8 5
15. Unia II Tarnów 7 4
16. LKS Szaflary 8 3
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama