I liga JS: A mistrz ciągle wygrywa

Trwa natomiast walka o pozostałe dwa medale. Imiennik maniowian Lubań Tylmanowa wygrał u siebie z Wierchami Rabka 3-2 i zmniejszył dystans do rabczan na odległość 3 punktów. W takim samym stosunku 3-2 wygrali także juniorzy Lepietnicy z Jordanem Jordanów i też tracą tylko trzy oczka do Wierchów. Zapowiada się, więc ciekawa końcówka ligi w walce o wicemistrzostwo i trzecie miejsce. Także interesująca wydawała się być walka o pozostanie w lidze. Zagrożonych było kilka zespołów, ale po sobotniej kolejce „na placu boju” pozostały już chyba tylko dwa: Poroniec Poronin i Przełęcz Łopuszna. Oba kluby nie wykorzystały swojej szansy w minionej serii spotkań. Poroniec poległ z Turbaczem Mszana Dolna aż 2-8. Ale nie mogło być inaczej skoro poronianie na swoim boisku wystąpili w zaledwie dziewięcioosobowym składzie. Także łopusznianie nie mieli bardzo wymagającego rywala, bo LKS Szaflary, ale przegrali z tym zespołem na swoim boisku 0-2 i naprawdę trudno im będzie utrzymać się w lidze.

Przełęcz Łopuszna – LKS Szaflary 0-2 (0-0)
Bramki: Gąsienica 55 karny, Kwak 89.

Przełęcz: Brańka - Drożdż S. Ciężobka, Babiarz, Klamerus, Maciasz, Wincek (60 J. Drożdż), Łęczycki, Kamoń (46 A.Drożdż), Chowaniec, Montsko.
Szaflary: Rusnak - Kułach, Hreśka, Kobylarczyk, Gąsienica, Marek, Czajkowski, Waluś, Bulanda, Kwak, Kamiński.

Dziwny to był mecz. Optyczną przewagę posiadała Przełęcz, więcej też stworzyła 100% sytuacji, ale bramki zdobywały Szaflary. Cóż, piłka nie jest sprawiedliwa. Pierwsza bramka dla Szaflar padła z rzutu karnego. Kontrę poprzedzającą tego karnego niezgodnie z przepisami powstrzymał Babiarz, a strzelił Gąsienica. Po tym golu akcja toczyła się częściej na połowie Szaflar i bliżej było do wyrównania. Jednak jak to w piłce: nie dasz - dostaniesz, tak właśnie się stało. Ostatnia akcja zespołu z Szaflar zakończyła się zdobyciem drugiego gola.

Poroniec Poronin - Turbacz Mszana Dolna 2-8 (1-3)
Bramki: Żegleń 18, J. Gutt 70 – Piekarczyk 15, 35, 90, Malec 30, Treit 62, Dawiec 84, Knapik 87, 89. 

Poroniec: Strzęp – J. Gutt, Łukaszczyk, Młynarczyk, P. Gutt, Skupień, Bachleda-Baca, Galica-Dorula, Żegleń.
Turbacz: Staroń (20 Chrustek) - Gacek, Gocał, P. Potaczek, Piekarczyk, Klimek, Treit, Dudzik, Knapik, Malec (44 Dawiec), Kołodziej.

KS Zakopane - Lubań Maniowy 1-3
Bramki dla Maniów: Dudek 2, Rusin.

Zakopane: Weron – A. Pawlik, Piguła, Ziach, Gąsienica-Bednarz, Gaura, Gąsienica-Kaspruś, Hoły, Strączek, Kwiecień, Urbaś.
Lubań: Sikora – Rusin, A. Jandura, Bukowski, K. Bednaczyk, A. Bednarczyk, Dudek, Kobylarczyk, Domian, Plewa, M. Jandura.

Lepietnica Klikuszowa/Obidowa - Jordan Jordanów 3–2 (2-1)
Bramki dla Lepietnicy; Obrzut 3.

Lepietnica: Antolak G - Plewa D, Plewa P, Żółtek A, Żóltek H, Budziak, Obrzut M, Antolak D, Chorążak (Cisoń - 46), Zeliaś (Luberda D - 46), Bryja D

Juniorzy Lepietnicy przerwali wreszcie serię trzech porażek z rzędu. W poprzednich meczach na boisku nie ustępowali rywalom a w wielu fragmentach gry nawet przeważali, ale mimo to schodzili z boiska pokonani. Teraz było odwrotnie. Do 60 min zdecydowanie przeważali juniorzy Jordanowa. Byli szybsi i więcej biegali. Lepietnica kompletnie nie radziła sobie z ich pressingiem. Jordanowianom brakowało jednak zimnej krwi pod bramką i strzelili tylko jednego gola. Lepietnica prawie nie stwarzała sobie sytuacji z akcji a mimo to w 60 min prowadziła 3-1. Wszystkie bramki zdobył Obrzut po stałych fragmentach gry. Pierwsza po cudownym wolnym w stylu Cristiano Ronaldo. Druga po spalonym....? to znaczy Plewa posłał piłkę na 60 m po rzucie wolnym podyktowanym za spalony, obrona i bramkarz Jordana przyspali a Obrzut tylko dołożył nogę. Trzecia padła z rzutu karnego. To podłamało zawodników Jordana i juniorzy Lepietnicy zaczęli dominować. I znów na przekór to goście zdobyli kontaktową bramkę pod koniec meczu, ale na zdobycie kolejnej nie było ich stać.

Lubań Tylmanowa - Wierchy Rabka 3-2 (1-0)

Ryb