25.09.2010 | Czytano: 2032

Steskal najlepszy w Worwa Cup (+zdjecia)

Firma Moto Service Adam Worwa s.c. w ubiegłym tygodniu podpisała umowę sponsorską z jedenastokrotnym mistrzem Polski, Szarotką Nowy Targ, zapowiadając mocne wejście w unihokej. Długo nie trzeba było czekać, gdyż w minioną sobotę rozegrano pierwszy turniej Worwa Cup. Pierwszym zdobywcą okazałego trofeum okazała się ekipa Steskal Team Nowy Targ.

W turnieju uczestniczyło sześć drużyn, cztery z Nowego Targu – Steskal Team, Górale, Aula i Cupacabras oraz słowacki Fbk Tvardošin i ekstraligowa drużyna Jadberg Pionier Tychy. Zespoły drogą losowania rozpoczęły boje w dwóch grupach. Zwycięzcy – Steskal Team i Aula (niespodzianka) - zagrali w wielkim finale.

Steskal Team nie miał najmniejszych problemów z wygraniem grupy. Przeciwnicy nie prezentowali wysokich umiejętności. Ten zespół z powodzeniem mogłoby grać w ekstraklasie. Poprzednim sezonie odnotował wiele sukcesów nie tylko na krajowej scenie, ale także u naszych południowych sąsiadów. Właśnie starzy znajomi z Tvardošina byli pierwszymi rywalami nowotarżan.

- Dobrze znamy ten zespół z ligi słowackiej i wiedzieliśmy jak z nim grać – mówi Rafał Sulka, kapitan Steskal Team. – Co prawda przeciwnik objął prowadzenie, ale na więcej mu już nie pozwoliliśmy. Rywal nie sprawił nam żadnych kłopotów. Graliśmy ”swoje” i wypunktowaliśmy Słowaków. Również zespół Górali wzmocniony juniorami nie stawiał nam oporu. Zaaplikowaliśmy mu dwucyfrówkę.

W drugiej grupie niespodzianka. Nie ekstraligowy zespół z Tychów, nie mistrz Podhalańskiej Ligi Unihokeja, lecz nowy zespół Aula Team zajął pierwsze miejsce. Zespół powołał do życia były hokeista Podhala, obecnie właściciel pubu Aula, Mateusz Iskrzycki. Jego „ludzie” pokonali unihokeistów z miasta piwnego 2:7, Chupacabras 4:1 i w finale zaleźli za skórę renomowanego Steskalowi.

Finał mógł się podobać kibicom, bo było w nim sporo ciekawych akcji, mnóstwo strzałów i interwencji bramkarzy, huśtawka nastrojów i ekscytująca końcówka. Już w 54 sekundzie Aula objęła prowadzenie, ale nie cieszyła się nim zbyt długo. Oba gole padły po strzałach z daleka, niemal z połowy boiska. Kolejna odsłona i znowu remis 2:2. Na początku ostatniej części gry Aula obejmuje prowadzenie 3:2 i przeciwnik stawia wszystko na jedną kartę. Atak przynosi wyrównanie i chwilę później prowadzenie. Aula wycofuje bramkarza i na 30 sekund przed końcem traci bramkę. Do pustej świątyni Auli trafia Burkat.

- Aula to nowy zespół, wzmocniony zawodnikami Górali i trzeba przyznać, że pokazał się z dobrej strony – chwali Rafał Sulka. – Stworzyliśmy ciekawe widowisko, dużo było zwrotów akcji. Mam nadzieje, że kibice się nie nudzili. Zobaczymy jak w PLU poradzi sobie Aula.

- Chłopcy kiedyś grali w unihokeja, więc nie była to drużyna znikąd - mówi Mateusz Iskrzycki. – Stworzyliśmy kolektyw i mam nadzieję, że nie będziemy w PLU chłopcami do bicia. Ten turniej traktowaliśmy jako fajną zabawę. Cieszy, że tak daleko zaszliśmy.

Grupa A:
Tvardošin – Steskal Team 1:6,
Steskal Team – Górale 10:4,
Górale – Tvardošin 3:6.

Kolejność:
1. Steskal Team,
2. Tvardošin,
3, Górale.


Grupa B:
Pionier Tychy – Aula Nowy Targ 2:7,
Aula – Chupacabras 4:1,
Chupacabras – Pionier 0:2.

Kolejność:
1. Aula,
2. Pionier Tychy,
3. Chupacabras.


O V miejsce:
Górale – Chupacabras 4:3.

O III miejsce:
Pionier Tychy – Tvardošin 2:1.


Finał:
Steslak Team – Aula 5:3 (1:1, 1:1, 3:1)
Bramki: Lech 2, R. Sulka, Daniel, Burkat – Ł. Ślusarek 2, Wegrzyn.


Steskal Team:
Bizub; Panczakiewicz – Burkat, R. Sulka – Daniel, Vogel – Babiak; Lech – Pala – Dzioboń, K. Sulka – Borkowski – Garb, Gąsienica - Hamrol – Kwak.

 


Aula:
Szewczyk – Iskrzycki, Ł. Ślusarek, Sadowski, Marszałek, Tyzaj, Romanowski, Gołuchowski, Bełtowski, Węgrzyn.

Tekst Stefan Leśniowski
Zdjęcia Mateusz Leśniowski

Komentarze







reklama