16.05.2010 | Czytano: 1458

Status quo (+zdjęcia)

W unihokejowej ekstraklasie status quo. Nadal rządzi nią Nowy Targ. Górale po raz szósty zagrają w finale mistrzostw Polski. Byli tacy, którzy po porażce wicemistrzów kraju w Zielonce przepowiadali koniec nowotarskich derbów w finale. Tymczasem Górale sprężyli się i kolejny raz będą próbowali zrzucić z tronu lokalną Szarotkę.

Początek decydującej rozgrywki był dla gości, którzy w 9 minucie za sprawą Antoniaka objęli prowadzenie. 4 minuty sympatycy nowotarskiej drużyny czekali na wyrównanie. Jak przystało na grającego trenera, to on rozpoczął rozdawanie kart. Najpierw doprowadził do wyrównania, a 60 sekund po przerwie dał swojemu teamowi prowadzenie. Jednak w 24 minucie nie wykorzystał rzutu karnego, podyktowanego za odpychanie. Chwilę później Kostela, który wcześniej zaliczył słupek, dał dwubramkowe prowadzenie, miejscowym, które utrzymane zostało po 40 minutach gry, mimo iż goście dwukrotnie zbliżali się na jedną bramkę do Górali.

To było jednak wszystko na co stać było przyjezdnych. W ostatniej odsłonie pogodzili się z faktem, że finale nie zagrają. Górale byli w każdym calu lepsi. Wytrzymali przede wszystkim twardą, na pograniczu faulu walkę. Bandy i kości trzeszczały. Ta wymiana nie wyszła na korzyść Zielonce, która w ostatniej części meczu trzy razy pozwoliła się trafić.

- Pierwsza odsłona była bardzo wyrównana – twierdzi Piotr Kostela. – Goście zdobyli prowadzenie z zawijasa spod bandy. Wczoraj nie pozwoliliśmy im na takie zagrania. W tej fazie meczu zawodziła nas skuteczność. Mieliśmy dwa słupki. Od drugiej tercji zagraliśmy już zdecydowanie lepiej, konsekwentnie w obronie, poprawiła się też skuteczność. Obawialiśmy się o kondycje w trzeciej tercji, ale bezpodstawnie. Dorzuciliśmy trzy gole i z optymizmem czekamy na finałowe pojedynki z Szarotką.

X3M Górale Nowy Targ – MUKS Zielonka 8:3 (1:1, 4:2, 3:0)
Bramki dla Górali: Siaśkiewicz 3, Kostela 3, Bisaga, Sąder.
Stan rywalizacji play off 2:1. Awans do finału: X3M Górale.
X3M Górale: Pawlik; Garb – M. Mirek, Chrobak – Cholewa; Siaśkiewicz – Bełtowski – Bisaga, Kostela – Rusnak – Sąder, Lipkowski.

Stefan Leśniowski
Foto: Mateusz Budzyk 

Komentarze







reklama