III liga. Pękła piłka (+ zdjęcia)

 
Podopieczni Tomasza Kuźmy  przed dzisiejszą potyczką od pięciu spotkań nie doznali goryczy porażki. Jego drużyna świetnie sobie radziła, ale wyniki te  nie dały wyczekiwanego spokoju związanego z walką o utrzymanie. Nadal górale muszą toczyć bój o uniknięcie spadku. Tym razem na ich drodze stanęły „Jaskółki” z Tarnowa, zespół, który ostatnio poniósł dwie porażki, w tym ostatnią sromotną 0:5 z Wieczystą. Dzisiaj kolejny raz musiał uznać wyższość rywala, a Podhale po przegranej Wisłoki ją przeskoczyło w tabeli.
 
Podhale od początku narzuciło swój pomysł  na ten mecz. Atakowało, starało się stwarzać sytuacje, ale nie potrafiło się wstrzelić. Przewaga została udokumentowana w 19 minucie, po główce Niedziałkowskiego. Ten piłkarz w 38 minucie powinien drugi raz umieścić piłkę w siatce, po zagraniu Dudy przedniej urody.  Ale co się odwlecze… Za moment Rusjan wykazał się sprytem i podwyższył prowadzenie. Nowotarżanie za każdym razem po zdobyciu gola mieli momenty, w których oddawali inicjatywę przeciwnikowi. Ten tylko raz, po błędzie defensywy, miał wyborną okazję do posłania futbolówki do siatki.


 
Po przerwie gospodarze mieli dwie szanse na podwyższenie prowadzenia, ale wystarczył jeden błąd i Unia zdobyła kontaktowego gola oraz  dostała zastrzyk nowej energii. Kilka razy postraszyła gospodarzy. W końcówce goście  mocno zaatakowali. Na szczęście w bramce miejscowych stał Styrczula, którego interwencje zapobiegły utracie kolejnego gola.
 
Momenty były
4 – Niedziałkowski zza szesnastki próbował szczęścia i niewiele się pomylił. Piłka tuż przy słupku opuściła plac gry.
6 – próba dośrodkowania Batora, piłka ląduje w rękach Styrczuli.
10 – Duda do Niedziałkowskiego, a ten zbyt lekko uderzył i golkiper nie miał problemu z interwencją.
13 – piłka po strzale Rusjana podfrunęła wysoko nad bramką.
19 GOL! 1:0  - wrzutka z dystansu do Niedziałkowskiego, a ten głową posłał futbolówkę do bramki.
23 – po zablokowaniu uderzenia Tymosiaka nie wytrzymała piłka i trzeba było ją wymienić.
38 – kapitalne podanie Dudy do Niedziałkowskiego, a ten w sytuacji sam na sam przegrał pojedynek z bramkarzem. Jak tego można było nie strzelić?
39 GOL! 2:0 – Rusjan wykorzystał nieporozumienie rywala, dopadł bezpańskiej piłki, wtargnął z nią w pole karne i nie dał szans bramkarzowi na skuteczną interwencję.
40 – nieporozumienie w szeregach obronnych Podhala; z pięciu metrów piłki do siatki nie potrafił skierować Mida.
51 – Rusjan „zatańczył” z piłką przed polem karnym, ale strzał był zbyt lekki by zaskoczyć bramkarza.
52 – Niedziałkowski z linii szesnastu metrów uderzył  wprost w bramkarza.
55 GOL! 2:1 – strata piłki w środku pola i wykorzystał to Gut zdobywając kontaktowego gola.
62 – strzał Tymosika z ok. 40 metrów, niewiele zabrakło, by pomysł się powiódł.
66 – Wardzała wykonywał wolnego z narożnika pola karnego, posłał piłkę do koszyczka Styrczuli.
68 – strzał z dystansu Hyły, obroniony przez Stryczulę.
86 – wolny z 18 metrów na wprost bramki po faulu Zielonki. Uderzał Wardzała i kapitalną interwencją popisał się Styrczula. Strzelać aż złapał się za głowę.
89 – Guta uprzedził Styrczula.
90+2 – groźnie pod bramka Podhala po dośrodkowaniu spod chorągiewki.
 
NKP Podhale Nowy Targ – Unia Tarnów 2:1 (2:0)
1:0 Niedziałkowski (Michota) 19 głową
2:0 Rusjan 39
2:1 Gut 55
NKP Podhale: Styrczula – Michota, Mirosznik, Jakubowski – Ogorzały, Tymosiak, Zielonka, Smajdor (71 Hamed) – Duda (62 Purcha), Rusjan (83 Popiela)   – Niedziałkowski (71 Rubiś). Trener Tomasz Kuźma.
Unia: Hamulewicz – Adamski (90+1 Nowakowski), Baran (76 Kron), Hyła, Soprych – Biś, Piotrowski, Wardzała – Bator, Gut, Mida (76 Sojda). Trener Radosław Jacek.
 
Stefan Leśniowski
Foto Krzysztof Garbacz