02.08.2020 | Czytano: 2184

Odłączona od ciała

Strade Bianche był pierwszym wyścigiem w kalendarzu kobiecego World Tour po długiej przerwie. Zawodniczki miały do pokonania 136 kilometrów dookoła Sieny. Na starcie stanęła jedna Polka - Katarzyna Niewiadoma (Canyon SRAM Racing).


Pochodząca z Ochotnicy kolarka w przeszłości czterokrotnie była na podium włoskiego wyścigu. Tym razem jednak nie ukończyła wyścigu. Wysoka temperatura dała się we znaki Polsce. Dotychczas najgorszym występem Niewiadomej  była szósta pozycja w 2015 roku.
 
- Na początku czułam się dobrze, ale z każdym kilometrem wydawało mi się, że jestem coraz bardziej „odłączona od ciała” – wyjawiała  w komunikacie prasowym niemieckiej drużyny. - Źle na mnie wpływają wysokie temperatury, ale po raz pierwszy w karierze naprawdę się przegrzałam. Nie byłam w stanie kontynuować jazdy. Musiałam pomyśleć o swoim zdrowiu.
 
Strade Bianche wygrała Holenderka Annemiek van Vleuten, która dogoniła i w końcówce pokonała jadącą przez 40 kilometrów samotnie na czele Hiszpankę Mavi Garcię.
 
Stefan Leśniowski
 

Komentarze









reklama